Firmy decydują o kształcie polskiego rynku nowych aut

Dzięki popytowi ze strony przedsiębiorców wzrost sprzedaży samochodów marek premium ma od kilku lat znacznie wyższą dynamikę aniżeli sprzedaż aut marek popularnych.

Publikacja: 07.02.2017 20:36

Firmy decydują o kształcie polskiego rynku nowych aut

Foto: Bloomberg

Polski rynek samochodów wkroczył w dobry okres. Ubiegłoroczna liczba rejestracji nowych aut osobowych i dostawczych sięgnęła 476 tys. sztuk, co jest wynikiem lepszym od uzyskanego rok wcześniej o 16,6 proc. W dodatku styczeń 2017 roku przyniósł kontynuację trendu wzrostowego: w ubiegłym miesiącu zarejestrowano przeszło 41,9 tys. samochodów, o 17,2 proc. więcej niż w styczniu 2016 roku. I na razie wszystko wskazuje, że cały obecny rok przyniesie kolejne zwyżki sprzedaży.

Zapowiadane zmiany w akcyzie preferują pojazdy nowe, co powinno się przełożyć na dalsze zwiększanie frekwencji w salonach. Także sytuacja gospodarcza pozostaje na razie w miarę stabilna, więc zarówno firmy, jak i osoby prywatne nie mają powodów, by wstrzymywać się z zakupami samochodów czy obawiać się korzystania z leasingu lub zaciągania kredytów.

W ostatnich latach zakupy samochodów osobowych stały się domeną firm, które obecnie mają w sprzedaży nowych aut co najmniej 70-procentowy udział. Jeśli natomiast wziąć pod uwagę fakt, że w statystykach rejestracji osoby prowadzące działalność gospodarczą oraz spółki cywilne rejestrowane są po stronie osób fizycznych, ten udział może dochodzić nawet do 80 proc. Przedsiębiorcy korzystają z szerokiej oferty finansowania, przy czym szybko rozpowszechnia się długoterminowy wynajem, który kierowany jest także do drobnych przedsiębiorców. Warto zaznaczyć, że ta dominacja zakupów firmowych przekłada się na znaczące zwyżki sprzedaży marek premium, które od kilku lat charakteryzują się dużo większą dynamiką w porównaniu z samochodami marek popularnych. Według PZPM w ubiegłym roku rejestracje marek premium zwiększyły się wobec roku 2015 o przeszło jedną piątą.

Skorzystać na roczniku

Tymczasem klienci indywidualni stawiają przede wszystkim na samochody używane, których w ubiegłym roku sprowadzono z zagranicy ponad 940 tys. Niestety, w większości były to pojazdy przeszło 10-letnie, mocno wyeksploatowane. Co prawda grudzień i styczeń przyniosły większe zainteresowanie nowymi samochodami ze strony osób fizycznych, ale w oczywisty sposób wpłynęła na to wyprzedaż minionego rocznika, obniżająca ceny o kilka–kilkanaście tysięcy złotych, a w przypadku droższych modeli – jeszcze więcej. Ten magnes jednak wkrótce zniknie, gdy pula samochodów wyprzedażowych zostanie wyczerpana. Wydaje się natomiast, że na dłuższą metę tę grupę kupujących będą mogły powiększać atrakcyjne systemy finansowania, np. pozwalające na korzystanie z nowego auta bez inwestowania znacznej gotówki. Duża część importerów zaczęła już oferować programy z tzw. wysoką wartością wykupu, gdzie klient podpisuje np. 3-letnią umowę, płaci niskie miesięczne raty, a po tym czasie może wykupić auto, spłacając jednorazowo pozostałą część wartości, oddać je dilerowi lub, zwracając samochód, wziąć na tej samej zasadzie nowy. Ten system przypomina długoterminowy wynajem dla firm i na największych rynkach Europy Zachodniej, np. w Niemczech i Wielkiej Brytanii, jest powszechnie wykorzystywany przez klientów indywidualnych.

Znaczący reeksport

Charakterystyczną cechą polskiego rynku nowych samochodów osobowych pozostaje znaczący reeksport. Według Instytutu Samar jego wielkość w roku ubiegłym mogła sięgać kilkunastu procent całej sprzedaży. W styczniu reeksport wyniósł ok. 7,9 proc., co oznacza, że blisko 3,3 tys. samochodów zostało zaraz po zarejestrowaniu wywiezionych za granice, głównie do Niemiec, gdzie takie same auta są droższe. Podbudowany przez rosnącą sprzedaż optymizm studzi także fakt, że mimo utrzymującego się przez kilka ostatnich lat wzrostu sprzedaży i siódmego miejsca w Europie pod względem liczby rejestracji Polska ma bardzo niski tzw. wskaźnik chłonności rynku pokazujący liczbę rejestracji na 1000 mieszkańców. Wartość wskaźnika na poziomie niespełna 11 proc. plasuje nas dopiero na 23. pozycji wśród 30 krajów notowanych w rankingu, m.in. za Estonią, Czechami i Słowacją.

Co kupujemy? Niekwestionowanym liderem sprzedaży nowych samochodów osobowych pozostaje Skoda, która w ubiegłym roku znalazła odbiorców na 52,3 tys. aut. Na miejscu drugim znalazł się Volkswagen (42,8 tys.), a na trzecim Toyota – 40,8 tys. Kolejne miejsca zajęły Opel, Ford i Renault. Najczęściej kupowanym modelem w 2016 roku była Skoda Octavia, za którą znalazła się Skoda Fabia oraz Opel Astra, następnie Volkswagen Golf. Pierwszą piątkę zamyka Toyota Yaris.

W 2016 roku wzrosła także sprzedaż samochodów dostawczych. Zarejestrowano 59,7 tys. aut, o 12,4 proc. więcej niż rok wcześniej. Liderem rynku pozostał Fiat, za nim znalazł się Renault, a następnie Ford.

Nowa akcyza hamulcem dla prywatnego importu gratów

Ubiegłoroczny rynek samochodów używanych był zdominowany przez pojazdy stare i mocno wyeksploatowane. Według raportu dilera samochodów używanych – Grupy AAA Auto – średni wiek używanego samochodu oferowanego do sprzedaży na polskim rynku w roku 2016 wyniósł 11,9 lat. Z kolei Samar podaje, że w grudniu średnia wieku aut sprowadzanych z zagranicy doszła do 12 lat, przy czym tak starych samochodów nie sprowadzano do Polski przynajmniej od 2000 roku. Najpopularniejszym rocznikiem w prywatnym imporcie okazał się 2005, liczba sprowadzanych samochodów ponad 10-letnich wzrosła o ponad jedną trzecią, a aut w wieku 20 lat i starszych podskoczyła dwukrotnie. Zmiany na rynku pojazdów używanych powinno przynieść wprowadzenie nowego sposobu naliczania akcyzy. Ma on wyeliminować zaniżanie wartości pojazdu czy wykazywanie, że osobowe auto jest pojazdem ciężarowym. Nowe stawki zostały oderwane od wartości pojazdu i uzależnione od pojemności silnika oraz normy emisji spalin, przy uwzględnieniu spadku wartości auta ze względu na wiek.

Polski rynek samochodów wkroczył w dobry okres. Ubiegłoroczna liczba rejestracji nowych aut osobowych i dostawczych sięgnęła 476 tys. sztuk, co jest wynikiem lepszym od uzyskanego rok wcześniej o 16,6 proc. W dodatku styczeń 2017 roku przyniósł kontynuację trendu wzrostowego: w ubiegłym miesiącu zarejestrowano przeszło 41,9 tys. samochodów, o 17,2 proc. więcej niż w styczniu 2016 roku. I na razie wszystko wskazuje, że cały obecny rok przyniesie kolejne zwyżki sprzedaży.

Pozostało 91% artykułu
Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana