Rynek nowych aut na dużym plusie

Dla działających w naszym kraju importerów samochodów szykuje się całkiem niezły rok.

Publikacja: 06.08.2015 21:00

Liczba rejestracji nowych aut osobowych i dostawczych w lipcu sięgnęła 34 tys.

Liczba rejestracji nowych aut osobowych i dostawczych w lipcu sięgnęła 34 tys.

Foto: Bloomberg

Liczba rejestracji nowych aut osobowych i dostawczych w lipcu sięgnęła 34 tys. Oznacza to, że była o przeszło 15 proc. wyższa niż rok temu i na dodatek okazała się najlepszym z lipcowych wyników od półtorej dekady.

Zarazem najprawdopodobniej maleje negatywne zjawisko, jakim jest reeksport. Według szacunków monitorującego rynek Instytutu Samar w lipcu odsetek aut wywożonych za granicę wyniósł niecałe 5,9 proc. To znacznie mniej niż w ubiegłym roku, choć te dane mogą być nieprecyzyjne.

Natomiast skumulowana liczba rejestracji w okresie od stycznia do końca lipca przekroczyła 236 tys. aut i była o 4,4 proc. wyższa od tej w analogicznym okresie 2014 roku.

8. miejsce w Europie

W rezultacie polski rynek na tle unijnego może wyglądać całkiem nieźle: według danych organizacji europejskich producentów ACEA w I półroczu pod względem sprzedaży samochodów osobowych znaleźliśmy się na 8. miejscu.

Z drugiej strony mamy bardzo niski wskaźnik tzw. chłonności rynku, czyli liczby zarejestrowanych samochodów na tysiąc mieszkańców. Według Samaru wynosi on 4,7 szt., przy wskaźniku w Czechach na poziomie 11 szt., na Słowacji 6,9 szt. i średniej europejskiej sięgającej 15 szt.

Zmiana trendu

Mimo to fakt, że sprzedaż samochodów wreszcie rośnie, może dawać nadzieje na przełamanie dotychczasowych negatywnych trendów.

Po siedmiu miesiącach roku w dziesiątce najpopularniejszych marek ani jedna nie odnotowała spadku sprzedaży. Wysoki, ponad 40-procentowy wzrost odnotowały Opel i Nissan.

– Bardzo dobra sprzedaż w okresie wakacyjnym dała nam w lipcu pozycję lidera na rynku klientów indywidualnych – podkreśla dyrektor generalny General Motor Poland Wojciech Mieczkowski.

To dla marki znaczący wynik, bo udział tej grupy klientów we wszystkich lipcowych rejestracjach nie przekroczył 32 proc.

Cały rynek ciągną natomiast w górę firmy mające już ponad dwie trzecie rynku. To właśnie dzięki nim od stycznia duży 12-procentowy wzrost odnotowały samochody droższe, podczas gdy marki popularne zwiększyły sprzedaż o zaledwie 2 proc.

Liderem polskiego rynku pozostaje Skoda przed Toyotą i Volkswagenem. Najpopularniejszym modelem jest Skoda Octavia, następnie Skoda Fabia i Volkswagen Golf.

O tym, jakim rezultatem zakończy się cały 2015 rok, przekonamy się po wakacjach. Tegoroczne wzrosty w II kwartale były bowiem efektem ubiegłorocznego osłabienia sprzedaży po zamknięciu okienka derogacyjnego pozwalającego odliczać pełen VAT od aut firmowych.

– Łączna liczba rejestracji w tym roku będzie pewnie wyższa niż w ubiegłym. Natomiast jak bardzo, zależeć będzie od tego, czy w IV kwartale firmy tradycyjnie ruszą z zakupami nowych samochodów – mówi Dariusz Balcerzyk z Samaru.

Liczba rejestracji nowych aut osobowych i dostawczych w lipcu sięgnęła 34 tys. Oznacza to, że była o przeszło 15 proc. wyższa niż rok temu i na dodatek okazała się najlepszym z lipcowych wyników od półtorej dekady.

Zarazem najprawdopodobniej maleje negatywne zjawisko, jakim jest reeksport. Według szacunków monitorującego rynek Instytutu Samar w lipcu odsetek aut wywożonych za granicę wyniósł niecałe 5,9 proc. To znacznie mniej niż w ubiegłym roku, choć te dane mogą być nieprecyzyjne.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne