Urząd wyjaśnił, że niektóre komponenty dostarczone do sklepów z częściami zamiennymi i do niezależnych warsztatów naprawczych są wadliwe i mogą pęknąć. Opel wyjaśnił, że to ostrzeżenie ma ułatwić ustalenie pojazdów, których dotąd nie naprawiono w ramach akcji przywoławczej zapoczątkowanej we wrześniu 2014, dotyczącej 236 tys. samochodów.

Producent wyjaśnił, że dotychczas skontrolowano 226 tys. samochodów i nie doliczono się 1500 wadliwych komponentów. Niektóre z nich zostały dostarczone przez GM warsztatom poza siecią koncernu.