Auta w USA: skromny styczeń

Początek roku w Stanach był skromny: Amerykanie nadal nie chcą limuzyn, kupują furgonetki, sportowo-użytkowe i krzyżówki

Publikacja: 05.02.2018 11:50

Auta w USA: skromny styczeń

Foto: Bloomberg

Łączna sprzedaż nowych samochodów wzrosła w styczniu o 1 proc. do 1,15 mln, bo rynek tradycyjnych osobowych zmalał o 10,8 proc., a furgonetek i pojazdów 4×4 wzrósł o 8 proc. — podała firma badawcza Autodata. Po uwzględnieniu korekty sezonowej sprzedaż aut osobowych i lekkich furgonetek zmalała do 17,12 mln w skali rocznej z 17,44 mln rok wcześniej i 17,85 mln w grudniu 2017. Analitycy pytani przez Reutera zakładali średnio 17,2 mln sztuk.

W całym 20917 r. sprzedaż zmalała o 2 proc. do 17,23 mln z rekordowych 17,55 mln w 2016 r. W bieżącym roku zmaleje w dalszym ciągu mimo solidnej gospodarki. bo drożeją kredyty (rosną stopy procentowe), a ok. 4 mln używanych całkiem nowych modeli wróci do dealerów, gdyż konsumenci będą kupować nowsze i droższe.

Producenci zachęcali do kupowania rabatami, które zmniejszają wartość odsprzedażną i zysk, w styczniu rabaty zmalały, ale nadal były wyższe od zalecanych przez producentów 10 proc. ceny.

– Myślę, że branża zaakceptowała spadek sprzedaży w tym roku i nie przypuszczam, by nadal stosowała tak szalone zachęty — powiedział Mike Jackson, prezes największej w Stanach sieci sprzedaży detalicznej AutoNation, która zwiększyła zysk kwartalny.

General Motors zanotował w styczniu poprawę o 1,3 proc. dzięki zwiększeniu o 16 proc. sprzedaży klientom flotowym, bo rynek klientów indywidualnych zmalał o 2,4 proc. Nadal dużym powodzeniem cieszyły się pick-up Silverado i crossover Equinox, natomiast limuzyny Impala i Cruz traciły. „Nasze wszystkie marki kontynuują dynamikę w najbardziej rentownych segmentach” — oświadczył wiceprezes ds. handlowych GM, Kurt McNeil.

Ford zmniejszył sprzedaż o 6,6 proc., handel detaliczny zmalał o 4,3 proc. Furgonetki serii F — handlowy przebój od kilkudziesięciu lat, zanotowały wzrost sprzedaży o 1,6 proc., samochody osobowe zmniejszyły z kolei o ponad 23 proc. — To nadal trudny segment, bo obserwujemy stałe przesiadanie się na SUV. Zakładamy ciągle przechodzenie przez następne 5 lat z aut osobowych na SUV — stwierdził szef pionu sprzedaży, Mark LaNeve. Dobrymi wiadomościami dla tego koncernu były wzrost średniej ceny transakcji o 2 tys. dolarów i zmniejszenie średniego rabatu o 200.

Trzeci koncern z Detroit, Fiat Chrysler zanotował spadek o 13 proc., bo sprzedaż flotowa stopniała o 50 proc. zgodnie ze strategią producent ograniczania sprzedaży aut o niższej marży firmom rent-a-car, przedsiębiorstwom, i instytucjom państwowym. Sprzedaż furgonetek Ram zmalała jednak o 16 proc. Sprzedaż w salonach klientom indywidualnym wzrosła z kolei o 2 proc., osiągając drugi najlepszy poziom od 2001 r.

Wśród firm zagranicznych Toyota osiągnęła wzrost sprzedaży o 16,8 proc. dzięki popytowi na jej furgonetki, SUV-y i na nową wersję limuzyny Camry (ponad 21 proc.).

Także Nissan poprawił się o 10 proc. do 123 538 sztuk dzięki furgonetkom, SUV-om i krzyżówkom (łącznie +18 proc.), bo sprzedaż Infiniti zmalała o 8 proc. Szefowa działu sprzedaży Nissana w USA,. Judy Wheeler ocenia, że niedawna reforma podatkowa powinna korzystnie wpłynąć na rynek w 2018 r. — Klienci będą mieć większe dochody, spodziewamy się, że przyjdą kupić nowe auto — powiedziała.

Sprzedaż Hondy zmalała o 1,7 proc. w obu kategoriach, aut osobowych i furgonetek. Dla Mazdy był to najlepszy styczeń od 1994 r.: sprzedaż skoczyła o 15 proc. do 24 962 aut i była większa od Volkswagena (24 744, +5 proc.).

Łączna sprzedaż nowych samochodów wzrosła w styczniu o 1 proc. do 1,15 mln, bo rynek tradycyjnych osobowych zmalał o 10,8 proc., a furgonetek i pojazdów 4×4 wzrósł o 8 proc. — podała firma badawcza Autodata. Po uwzględnieniu korekty sezonowej sprzedaż aut osobowych i lekkich furgonetek zmalała do 17,12 mln w skali rocznej z 17,44 mln rok wcześniej i 17,85 mln w grudniu 2017. Analitycy pytani przez Reutera zakładali średnio 17,2 mln sztuk.

W całym 20917 r. sprzedaż zmalała o 2 proc. do 17,23 mln z rekordowych 17,55 mln w 2016 r. W bieżącym roku zmaleje w dalszym ciągu mimo solidnej gospodarki. bo drożeją kredyty (rosną stopy procentowe), a ok. 4 mln używanych całkiem nowych modeli wróci do dealerów, gdyż konsumenci będą kupować nowsze i droższe.

Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana