Driftujesz na publicznych drogach. Policja zezłomuje twój samochód

Francuska policja zezłomowała dwa BMW serii 3. Przyczyną przyłapanie na drifcie na ulicach miasta Tourville-la-Rivière w północnej części Francji.

Publikacja: 04.07.2023 09:28

Driftujesz na publicznych drogach. Policja zezłomuje twój samochód

Foto: AdobeStock

Według wprowadzonego w 2018 roku prawa, drift we Francji uznawany jest za przestępstwo. Za brawurową jazdę grozi do trzech lat pozbawienia wolności oraz grzywna do 75 tysięcy euro, jeżeli w grę wchodzą dodatkowe czynniki, jak np. alkohol. Dodatkowo kierowca może utracić uprawnienia do prowadzenia samochodu na okres 3 lat, a pojazd, który brał udział w takim popisie na publicznej drodze może zostać skonfiskowany. Według francuskiego ministra sprawiedliwości, Erica Dupond-Morettiego, wprowadzenie nowych kar nastąpiło w czasie, gdy liczba tego typu wykroczeń wzrosła o 1400 proc. Z nowego prawa w ostatnim czasie skorzystała policja, która zutylizowała dwa egzemplarze BMW. Właściciele tych aut zostali przyłapani na driftowaniu na ulicach miasta. Francuska policja udostępniła nagranie ukazujące jak dwa BMW są zgniatane przez ogromną hydrauliczną prasę. W materiale pojawiło się stwierdzenie, że „sprawiedliwość domaga się zniszczenia pojazdów” po tym, jak w maju uczestniczyły, jak to nazwano... w „jeździe kaskaderskiej”.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Tu i Teraz
Amerykanie wykupują niemieckie auta. BMW, VW i Porsche z dużymi wzrostami sprzedaży
Tu i Teraz
Audi wstrzymuje eksport do USA, Ferrari podnosi ceny o 10 procent
Tu i Teraz
Uwaga na drogach 9 kwietnia. Wzmożone kontrole prędkości w całej UE
Tu i Teraz
Land Rovery i Jaguary nie dla Amerykanów. Brytyjczycy wstrzymują eksport
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Tu i Teraz
Stellantis zamyka na kilka tygodni fabrykę. Powód - brak silników spalinowych