Producent jest także dostawcą opon do innowacyjnego, zmodyfikowanego pojazdu LMP2 przeznaczonego dla niepełnosprawnych kierowców z zespołu Association SRT41. Wszystkie zespoły będą korzystały z opon Goodyear Eagle F1 SuperSport. W suchych warunkach dostępna będzie jedna uniwersalna mieszanka typu C. Ta specyfikacja była używana podczas każdej rundy Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA WEC w tym sezonie, a także podczas trzech ostatnich wyścigów Europejskiej Serii Le Mans. Jej wszechstronność została potwierdzona na różnych torach, od wymagającego Spa-Francorchamps, przez spokojny Red Bull Ring, po upalne Portimao.
Na torze Le Mans zawsze należy brać pod uwagę ryzyko opadów. Jeśli będzie mokro, zespoły będą miały do wyboru specyfikację pośrednią lub oponę przeznaczoną na całkowicie mokrą nawierzchnię. Oba rodzaje ogumienia mają tak szerokie okno zastosowań, że zespoły mogą zdecydować się na używanie pośredniej opony w niemal każdych mokrych warunkach lub używać jej na przesychającym torze aż do zmiany na opony typu slick. Podczas wyścigu na całkowicie suchej nawierzchni zużytych zostanie około 2200 opon Goodyear. W przypadku mieszanych lub mokrych warunków ta liczba jeszcze wzrośnie. W sumie Goodyear przywiezie do Le Mans 5 000 opon, co daje przydział prawie 200 na każdy samochód. Montaż i przygotowanie tych opon to imponujące zadanie samo w sobie, dlatego około 20 montażystów będzie pracować przez cały wyścig na ośmiogodzinnych zmianach. Dołączy do nich 18 inżynierów, z których większość zostanie przydzielona do jednego lub dwóch samochodów jako tymczasowi członkowie zespołów. W sumie na miejscu będzie ponad 70 pracowników Goodyear.
Jednym z członków tego zespołu jest Mike McGregor, kierownik ds. programu Goodyear Endurance. McGregor wyjaśnia jeden z kluczowych aspektów zwycięskiej strategii na Le Mans. „W porównaniu z innymi torami, na których jeździmy, Le Mans nie obciąża zbytnio opon w trakcie okrążenia, ponieważ ma długie proste pomiędzy wysokoenergetycznymi zakrętami. Opracowaliśmy opony o doskonałej trwałości, dzięki czemu zespoły mogą używać ich przez wiele odcinków i oszczędzać czas podczas pit stopów. To dość typowe dla zespołów, że używają opon typu slick przez trzy odcinki, co oznacza, że zmieniają opony co trzy postoje na tankowanie. W zeszłym roku niektóre zespoły wydłużyły ten czas do czterech odcinków. W tym roku spodziewam się, że kilka z nich będzie chciało przejechać pięć odcinków na jednym komplecie opon. To około 50 okrążeń, 680 km, czyli ponad dwa razy więcej niż dystans Grand Prix.”