Letnie opony w zimie nie są wykroczeniem, za które można ukarać mandatem. Nie oznacza to jednak, stanowią rozwiązanie, które nie powinno budzić emocji. Nic bardziej mylnego: bezpieczna jazda samochodem szczególnie zimą uzależniona jest od jakości ogumienia oraz – co ważne – jego dostosowania do warunków na drodze.
To, czy można jeździć na letnich oponach zimą budzi emocje zapewne od zarania motoryzacji i dynamicznego rozwoju ogumienia. Powód jest prozaiczny. O ile opony letnie uważane są za swoisty standard i podstawowy wybór dla każdego kierowcy, zimówki są traktowane jako dodatek. Czy zbędny? Użytkowane są zdecydowanie krócej – często przez 3-4 miesiące w roku co sprawia, że zakup zimowego ogumienia traktowany bywa jako niepotrzebny wydatek.
Nie zmienia tego niestety fakt, że dobre opony zimowe przekładają się na bezpieczeństwo kierowcy i komfort podróży. Specjalna mieszanka zastosowana w ogumieniu, nieco inna konstrukcja czy wykończenia bieżnika sprawiają, że zachowują się one na drodze diametralnie inaczej niż opony letnie zimą. W efekcie jazda w deszczu, na oblodzonej nawierzchni czy w błocie pośniegowym okazuje się bardziej stabilna, a samochód charakteryzuje się niewątpliwie lepszą przyczepnością na drodze.
Opony letnie w zimie a bezpieczeństwo
Czym różni się zachowanie opony letniej a zimowej na trasie? Zimówki opracowywane są tak, by zapewnić idealną przyczepność na wilgotnej drodze. Jeśli powierzchnia nie jest mokra, a np. oblodzona, ogumienie ściśle przylega do niej ograniczając ryzyko niekontrolowanego poślizgu. Wpływają na to:
- inna elastyczność opon zimowych względem letnich
- dodatkowe urowkowienie i zastosowane lamele
- specyficzny układ wzoru bieżnika
W efekcie różnice widać szczególnie w kontekście długości i drogi hamowania. Zakładając, że samochód porusza się z niewielką prędkością 32 km/h po oblodzonej nawierzchni, zatrzymanie auta będzie się znacznie różniło w zależności od zastosowanego ogumienia. Hamowanie na oponach zimowych będzie zdecydowanie bardziej efektywne – auto zatrzyma się o około 11 metrów wcześniej niż w przypadku opon letnich.
Czy można jeździć na letnich oponach zimą?
W kontekście takich danych odpowiedź nasuwa się sama: tak, ale po co? Wszelkie badania i analizy pokazują, że opony zimowe zachowują się na oblodzonej, mokrej czy ośnieżonej drodze inaczej niż letnie. Wybierając te ostatnie trzeba mieć świadomość, że droga hamowania – szczególnie nagłego – będzie zdecydowanie dłuższa. Dodatkowo wzrasta ryzyko utraty kontroli nad samochodem podczas zbyt szybkiego wejścia w zakręt – pod tym względem zimówki również zapewniają zdecydowanie lepszą sterowność.
Jak opony letnie zimą reguluje prawo?
Opony letnie przy niskich temperaturach mogą budzić zastrzeżenia jedynie w teorii. W praktyce oraz od strony prawnej, nie ma w Polsce żadnych regulacji, które nakazywałyby stosowanie takiego ogumienia w określonych porach roku. Nie oznacza to jednak, że będzie tak wszędzie.
Wybierając się zimą na letnich oponach np. w austriackie Alpy można mieć problemy – zarówno z wjazdem w niektóre miejsca, jak i podczas kontroli policyjnej. W Polsce mandat za opony letnie w zimie nie istnieje. Nie oznacza to jednak, że stan opon podczas rutynowej kontroli nie zwróci uwagi mundurowych. Może być pretekstem np. do tego, by dokładnie przeanalizować głębokość bieżnika. A warto pamiętać, że letnia opona używana przez cały rok zdecydowanie szybciej tracić będzie swoje właściwości i wierzchnią warstwę. W efekcie może okazać się, że problemem nie będzie używanie opony letniej w zimie, ale po prostu jest stan – niezgodny z założeniami ustawodawcy.
Biorąc pod uwagę fakt, że dobre opony zimowe można coraz częściej zakupić w atrakcyjnych cenach, powinny one stanowić naturalną alternatywę dla ogumienia letniego. Zimą ich specyfika – inny bieżnik, większa trwałość, odprowadzanie wody i błota – może stanowić gwarancję bezpieczeństwa na trasie.
Materiał Promocyjny