Według polskiego prawa w prowadzący pojazd nie musi mieć przy sobie dowodu rejestracyjnego oraz potwierdzenia polisy ubezpieczenia auta. Policjant zatrzymujący do kontroli może to sprawdzić zgodność dokumentów w systemie. Jednak realia pokazują, że mogą być z tym problemy.
Wszystko wygląda pięknie i fakt nie trzeba mieć przy sobie wielu dokumentów od samochodu. Pojawia się jednak problem w sytuacji, w której kontrolowanemu się śpieszy, za system odmówi współpracy. Wtedy rutynowa kontrola może trwać o wiele dłużej. Dlatego też radzimy mimo wszystko mieć dokumenty przy sobie. Kto mimo wszystko nie chce jest jednak na to remedium.
Ministerstwo Cyfryzacji – wydawca owej aplikacji poinformował, że: „mPojazd odzwierciedla dane zawarte w dowodzie rejestracyjnym pojazdu, karcie pojazdu i potwierdzeniu polisy OC. Mogą z niego korzystać osoby, które są właścicielami lub współwłaścicielami pojazdów. A więc ci, którzy są wpisani w dowód rejestracyjny”. Oznacza to, że w aplikacji nie zobaczysz samochodów wypożyczonych, firmowych czy leasingowanych.