Sektor motoryzacji obawia się Donalda Trumpa

Wybór Donalda Trumpa na prezydenta USA stał się nowym powodem do niepokoju producentów pojazdów i firm przemysłowych zależnych od umów handlowych z Meksykiem, bo grożą im wyższe koszty

Publikacja: 11.11.2016 12:28

Sektor motoryzacji obawia się Donalda Trumpa

Foto: Bloomberg

Firmy te mogą odczuć spadek zaufania konsumentów w Stanach i na innych dużych rynkach, jeśli na rynkach finansowych dojdzie do zachwiania w czasie, gdy maleje wzrost sprzedaży samochodów w USA. Akcje tych firm traciły na giełdach nazajutrz po ogłoszeniu wyników wyborów — w Tokio Toyoty, Nissana i Hondy ponad 6 proc., w Paryżu Renaulta ponad 3 proc., we Frankfurcie VW, Daimlera i BMW ponad 2 proc., na Wall Street — Forda, GM i Fiata Chryslera ponad 3 proc. po otwarciu sesji.

Podczas kampanii Trump obiecywał zakwestionowanie traktatów handlowych, np. NAFTA z 1994 r., krytykował też firmy, np. Forda za przenoszenie produkcji do Meksyku i groził, że zmusi je do większego produkowania w kraju.

Rzecznika Forda, Christin Baker pospieszyła z zapewnieniem, że koncern będzie współpracować z prezydentem-elektem. General Motors też stwierdził, że zależy mu na opracowaniu z Trumpem polityki, która pozwoli amerykańskiemu przemysłowi zachować siłę i konkurencyjność. Federacja niemieckich producentów VDA obawia się z kolei nawrotu protekcjonizmu.

Bariery celne

Ekonomista z organizacji dostawców oryginalnych podzespołów OESA z Detroit, Charles Chesbrough twierdzi, że realizacja programu D. Trumpa zmusi amerykańskich konsumentów do płacenia więcej za pojazdy. — Ta polityka może zwiększyć o 5 tys. dolarów cenę małych samochodów pochodzących z Meksyku — wyliczył.

Tacy giganci jak General Motors, Ford, Caterpillar i wielu ich dostawców zainwestowali miliardy dolarów korzystając z traktatów handlowych z Meksykiem, Chinami i innymi krajami.

Ford ogłosił w tym roku przeniesienie z Michigan do Meksyku produkcji małych samochodów i inwestycję 1,6 mld dolarów w tym kraju. GM. podał w 2014 r. o zainwestowaniu w Meksyku w ciągu 4 lat 5 mld dolarów i stworzenie 5600 miejsc pracy. BMW uruchomił w czerwcu w San Luis Potosi zakład i zapowiedział zainwestowanie do 2019 r. 2,2 mld dolarów w produkcję 150 tys. aut rocznie. We wrześniu Audi zainaugurował obok fabrykę za 1,3 mld dolarów o takiej samej produkcyjnej.

Do 2020 r. Meksyk będzie produkować co czwarty pojazd sprzedawany w Stanach wobec co piątego w 2012 r. — przewiduje IHS Automotive.

W latach 1993-2013 zatrudnienie w fabrykach samochodów w USA zmalało o jedną trzecią, a w Meksyku wzrosło niemal pięciokrotnie. Na kraj ten przypada obecnie 20 proc. produkcji pojazdów w Ameryce Płn., od 2010 r. zainwestowano tam w sektor motoryzacji ponad 24 mld dolarów — szacuje Ośrodek Badań Motoryzacji CAR z Ann Arbor w Michigan. Według aktualnych planów inwestycyjnych, moce produkcyjne samochodów w Meksyku wzrosną o 50 proc. w najbliższych 5 latach — przewiduje instytucja finansowana przez sektor motoryzacji

– Wypowiedzenie NAFTA na tym etapie będzie dość trudem do zrobienia — uważa dyrektorka ds. przemysłu, pracy i ekonomii w CAR, Kristin Dziczek.

Firmy te mogą odczuć spadek zaufania konsumentów w Stanach i na innych dużych rynkach, jeśli na rynkach finansowych dojdzie do zachwiania w czasie, gdy maleje wzrost sprzedaży samochodów w USA. Akcje tych firm traciły na giełdach nazajutrz po ogłoszeniu wyników wyborów — w Tokio Toyoty, Nissana i Hondy ponad 6 proc., w Paryżu Renaulta ponad 3 proc., we Frankfurcie VW, Daimlera i BMW ponad 2 proc., na Wall Street — Forda, GM i Fiata Chryslera ponad 3 proc. po otwarciu sesji.

Pozostało 81% artykułu
Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Materiał Promocyjny
Nowe finansowanie dla transportu miejskiego w Polsce Wschodniej
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Politechnika Śląska uruchamia sieć kampusową 5G
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana
Archiwum
Toyota wstrzymuje testy po tragicznym wypadku Ubera