Rolls-Royce (16,7 mld funtów kapitalizacji) chce uprościć swą działalność i zmniejszyć liczbę działów z pięciu do trzech: lotnictwa cywilnego, wojskowego i systemów napędu. Działy marynarki wojennej i okrętów podwodnych o napędzie jądrowym trafią do działów obrony i systemów napędu.
Prezes Warren East powiedział, że te zmiany pozwolą firmie szybciej reagować na potrzeby klientów zarówno na rynku cywilnych samolotów szerokokadłubowych jak i wojskowych, a także zmniejszyć koszty.
– Powstanie dział działań w zakresie obrony z większym zasięgiem rynku pozwalając nam oferować klientom bardziej zintegrowaną gamę produktów i usług. Zwiększy też nasze możliwości innowacji w zasadniczych technologiach i pozwoli nam korzystać z nowych okazji w takich obszarach jak elektryfikacja napędu i cyfryzacja – powiedział.
W związku z mniejszymi od 2015 r. potrzebami rynku ropy i gazu firma z Derby ograniczyła liczbę ośrodków produkcji dla marynarki z 27 do 15 oraz zatrudnienie w tym dziale o 30 proc. do 4200 ludzi.
Mimo tego dział marynarki poniósł w 2016 r. stratę 27 mln funtów przy obrotach 1,1 mld funtów, bo większość działalności dotyczyła dostaw wyposażenia i projektowania jednostek dla sektora ropy i gazu, dla floty handlowej i innych cywilnych rynków. Zdaniem Easta, ten dział zareagował doskonale na tendencję spadkową obniżeniem swych kosztów i wypracował sobie wiodącą pozycję w wykorzystaniu sztucznej inteligencji i technologii autonomicznych statków.