Dziennik informuje, że postępowanie prowadzone przez niemiecki urząd motoryzacji KBA wykazało, iż mechanizm ograniczania emisji szkodliwych cząstek w jednym modelu Fiata, którego nie ujawniono, zaczyna funkcjonować wolniej po 22 minutach. Może być to oznaka zmęczenia materiału albo istnienia oprogramowania, które pozwala omijać system filtrowania spalin. Dziennik dodał, że zwykle testy emisji spalin trwaj ok. 20 minut.
Śledztwo prowadzone przez KBA doprowadziło VW, Porsche, Opla i Mercedesa do objęcia akcją przywoławczą 630 tys. samochodów w celu zmiany w nich oprogramowania kontrolującego pracę silników. Okazało się, że żadna z tych grup poza Volkswagenem nie stosowała oszukańczych oprogramowań, natomiast producenci pojazdów wykorzystują powszechnie tzw. okna termiczne, czyli okresy wolniejszej pracy mechanizmów kontrolujących emisję spalin, aby chronić silniki przed uszkodzeniem.
Producent podzespołów Robert Bosch poinformował prowadzących śledztwo, że Fiat stosuje mechanizm, który pozwala praktycznie wyłączyć filtry w układzie wydechowym — podał „Bild”, ale nie wyjaśnił, czy mechanizm użyty przez Fiata działa również według zasady okna termicznego.
Fiat i Bosch odmówiły skomentowania tych informacji.