Propozycja pojawiła się po sporządzeniu w ubiegłym miesiącu przez komisję urzędu motoryzacji KBA listy 30 modeli samochodów, które emitują podejrzanie dużo dwutlenku węgla i zostaną objęte dalszymi testami. Władze w Niemczech wprowadziły takie kontrole po aferze z samochodami Volkswagena.
„Handelsblatt” podał, że niemiecki postulat zaostrzenia norm znajduje się w dokumencie przygotowanym na sesję rady ministrów transportu UE w Luksemburgu. Sednem propozycji jest zaostrzenie przepisów dotyczących CO2, aby można było zwalczać stosowanie technologii mających oszukiwać podczas testów albo odstraszać od tego.
Dokument stwierdza ponadto, że producentów należy zmusić do ujawniania, jakiego rodzaju technologii stosują dla ochrony silników w rzeczywistych warunkach drogowych i jak działa takie oprogramowanie. Agencja Reutera przypomina sprawę modelu Zafira, którego oprogramowanie wyłącza w pewnych warunkach układ oczyszczania spalin, aby chronić silnik. Opel twierdzi, ze taka technologia jest zgodna z prawem.