Większościowym udziałowcem w Avtovaz jest koncern Renault-Nissan – także właściciel Dacii. Maure zmienia więc stanowisko w ramach grupy. W Rosji ma zacząć prace od 4 kwietnia.
Dotychczas prezesem rosyjskiego koncernu motoryzacyjnego był szwed Bo Andersson, który poinformował na początku marca, że odchodzi ze stanowiska. Rosyjskie media pisały wtedy, że dymisja jest wynikiem kiepskiej sprzedaży samochodów i znacznymi stratami spółki w 2015 roku. Strata netto wyniosła za zeszły rok 73,8 mld rubli czyli około 928 mln dolarów. To trzykrotnie więcej niż w 2014 roku a analitycy spekulowali, że Avtovaz może nawet zbankrutować.
Rok 2015 był bardzo słaby dla całego rynku rosyjskiej motoryzacji, który skurczył się aż o 36 procent.
55-letni Nicolas Maure pracuje w Renault od 2000 roku a od 2014 roku jest prezesem Dacii i uważany jest za specjalistę od trudnych zadań. W Rosji – jak podkreślają media – będzie musiał się wykazać także umiejętnościami dyplomatycznymi. Jego poprzednik był skłócony nie tylko z rosyjskimi urzędnikami, ale także politykami, którym nie podobały się radykalne reformy w koncernie i zwolnienia pracowników. Maure będzie musiał przede wszystkim poradzić z rozwojem zakładów produkujących części zamienne, ponieważ ich import przez sankcje międzynarodowe okazał się niemożliwy.