Ten średniej wielkości sedan jest szarą myszką wśród innych autonomicznych samochodów prezentujących swoje wdzięki na ulicach Las Vegas podczas targów CES 2017. Na tym jednak polega sekret południowokoreańskiego producenta, chce wyróżnić się będąc zwyczajnym i stworzyć samoprowadzące się auto dla przeciętnego konsumenta.
-Koncepcyjny autonomiczny Ioniq to normalny samochód, a nie projekt naukowy – powiedział Mike O’Brien, wiceprezes Hyundaia na w Ameryce Północnej podczas demonstracji dla AFP. – Wierzymy w demokratyzację tej technologii – dodał.
Niepozorny samochód Hyundaia kontrastuje na tle innych drogich zabawek z większą mocą i luksusowym wyposażeniem. O’Brien podkreśla, że Hyundai może dostarczyć autonomiczny samochód w przystępnej cenie.
W czasie demonstracji Ioniq był w stanie używać kierunkowskazy, zmienić pas, zatrzymać się na czerwonym świetle i ustąpić pierwszeństwa pieszym. Nie obyło się jednak bez wpadek, kiedy samochód nagle zahamował.