Włosi ukarali Volkswagena maksymalną grzywną przewidzianą przez prawo 5 mln euro, bo przypomnieli, że niemiecki producent zachwalał w reklamach rozpowszechnianych we Włoszech, że „jest szczególnie wyczulony na kwestie środowiska” i „przywiązuje szczególną uwagę do poziomu emisji swych pojazdów”.
Volkswagen i jego włoska filia współpracowały w pełni z urzędem z największą otwartością i przejrzystością nad ustaleniem faktów i jest przekonany, że decyzja urzędu stwarza uzasadnione podstawy do odwołania się. VW zamierza złożyć apelacje w sądzie administracyjnym.
Brak foteli
Jedna z największych niemieckich fabryk Volkswagena w Emden, na północy kraju, w ważnym w Europie porcie przeładunku samochodów, musiała zawiesić na dwa dni produkcję z powodu braku elementów tapicerki. Jej producent, firma Sitztechnik z grupy VW miała problemy z dostawami, więc fabryka zatrudniająca 10 tys. pracowników przy montażu limuzyn i wersji kombi Passata oraz limuzyn CC, a także produkująca komponenty nie pracowała w poniedziałek i wtorek.
W Emden wyjechało w 2015 r. 264 tys. samochodów, obecnie z taśm zjeżdża 1250 sztuk dziennie.