Matthias Müller, do niedawna prezes Porsche a od września tego roku prezes Grupy Volkswagen, zdecydował o obcięciu premii za 2015 rok. Ma to być element programu oszczędnościowego całej grupy. Pracownicy Porsche gwałtownie zaprotestowali.
Uwe Hück, przewodniczący rady pracowniczej Porsche, ostro skrytykował nie tylko plany oszczędnościowe, ale także samego prezesa Müllera. Hück powiedział, że prezes grupy ani razu nie spotkał się z przedstawicielami pracowników, by porozmawiać o cięciach. – Zastanawiam się co to ma jeszcze wspólnego z współdecydowaniem – powiedział rozgoryczony Hück gazecie „Stuttgarter Nachrichten”, dodając, że prezes zapowiedział nowy styl zarządzania koncernem, ale to co teraz robi „nie ma nic wspólnego z jakimkolwiek zarządzaniem”.
Prezes Matthias Müller zapowiedział już wcześniej w wywiadzie dla „Wirtschafts Woche”, że premie za 2015 rok w całym koncernie zostaną ścięte, jako powód podając wysokie koszty jakie wygenerował skandal z manipulacjami silnikami Diesla.
– To jasne, że musimy zacisnąć pasa, na wszystkich poziomach, od zarządu do szeregowych pracowników – powiedział prezes Müller. Ta zasada dotyczy także spółek-córek: Audi i Porsche. – Jesteśmy jedną rodziną, zawsze – w dobrych i w złych czasach – podkreślił prezes Volkswagena.
Jednak według Hücka dyskusja o premiach nie ma żadnego sensu. – Ich obcinanie nie pomoże Volkswagenowi, ponieważ nie da aż tak dużych oszczędności. Za to bardzo rozdrażni załogę Porsche – powiedział i dodał, że oszczędności rozpocząłby raczej od tych, którzy spowodowali całą sytuację i wpędzili koncern w kłopoty.