O zamiarach Niemców poinformowało rosyjskie ministerstwo przemysłu i handlu.

– Ten projekt dostał naszą wstępną zgodę. Teraz musi tutaj być zgoda obwodu moskiewskiego, gdzie fabryka miałaby stanąć. Wiem, że władze są inwestycją zainteresowane – cytuje jednego z dyrektorów ministerstwa agencja TASS.

Przedstawiciel niemieckiego koncernu stwierdził jedynie, że nie ma jeszcze ostatecznej decyzji co do lokalizacji zakładu; zapadnie ona do końca roku. Według Rosjan montownia mercedesów miałaby powstać w wiosce Pieszkowo, gdzie powstaje park technologiczny (ma ruszyć w 2019 r). Szacunkowa produkcja to 25 tysięcy aut rocznie z pięciu serii S, E, ML, GL i A. Partnerem w biznesie może zostać rosyjski Kamaz (Niemcy mają 15 proc. akcji koncernu), mający z Daimler umowę na montaż. Daje to preferencje w cle na części wwożone na granicy rosyjskiej – zamiast 15 proc. inwestor zapłaci 0-5 proc.

Obecnie wszystkie osobowe mercedesy w Rosji pochodzą z importu. Montowany na miejscu jest jedynie dostawczy sprinter. Niemcy już dwa lata szukają w Rosji miejsca pod montownię. Popyt na mercedesy jest wysoki szczególnie w rosyjskich instytucjach państwowych, samorządowych i firmach. Firma zwiększyła udział w rynku z 1,2 proc. w 2012 r. do 3 proc. w 2015 r.

Od 2013 r rosyjski rynek samochodów osobowych zmniejszył się blisko dwukrotnie. W minionym roku sprzedaż spadła o 36 proc. do 1,6 mln sztuk, a mercedesa o 15 proc. do 41,6 tys. Według PwC w tym roku rosyjski rynek nowych aut straci ok. 15 proc.