Lotus trafi w ręce Chińczyków?

Kilka dni temu pojawiły się informacje o tym, że Geely ma apetyt na kolejną brytyjską markę motoryzacyjną. Po przejęciu London Taxi Company chiński koncern miałby zainteresować się kupnem marki Lotus.

Publikacja: 02.11.2016 13:16

Lotus trafi w ręce Chińczyków?

Foto: moto.rp.pl

Obie firmy przez kilka dni nie komentowały tych doniesień. Od początku września wiadomo było tylko tyle, że Lotus poszukuje inwestora, który wyciągnie brytyjskiego producenta z dołka finansowego, w którym znajduje się od kilku lat.

Brytyjski producent sportowych samochodów od 1996 roku znajduje się pod skrzydłami malezyjskiego Protona. Zagraniczne źródła donosiły przez ostatnie miesiące, że pojawiło się kilku potencjalnych inwestorów dla Lotusa, ale żadna transakcja nie doszła do skutku.

W kuluarach mówiono o zainteresowaniu koncernu Geely, ale prezes firmy, Shufu Li, zdementował te pogłoski. Poinformował media, że właściciel marki Lotus poszukiwał partnera do współpracy technologicznej. Geely było zainteresowane taką kooperacją, ale nie rozmawiano na temat całkowitego przejęcia.

Na razie chiński potentat rozważa opcje współpracy. Sam prezes jest fanem sportów motorowych i buduje nowy tor wyścigowy w Chinach. Zapytany, czy jego prywatne zainteresowania mogą wpłynąć na temat przejęcia Lotusa odpowiedział, że stara się nie mieszać tematów biznesowych z hobby.

W portfolio koncernu Geely od kilku lat znajduje się Volvo oraz London Taxi Company, zajmujące się produkcją charakterystycznych taksówek. Podczas rozmowy z dziennikarzami Li zapowiedział, że Geely nie jest w tej chwili zainteresowane przejęciem kolejnej marki.

Na razie koncern skupia się na synergii pomiędzy Volvo i Geely oraz rozwojem zupełnie nowej marki Lynk & Co, która niebawem wjedzie na europejskie drogi.

Obie firmy przez kilka dni nie komentowały tych doniesień. Od początku września wiadomo było tylko tyle, że Lotus poszukuje inwestora, który wyciągnie brytyjskiego producenta z dołka finansowego, w którym znajduje się od kilku lat.

Brytyjski producent sportowych samochodów od 1996 roku znajduje się pod skrzydłami malezyjskiego Protona. Zagraniczne źródła donosiły przez ostatnie miesiące, że pojawiło się kilku potencjalnych inwestorów dla Lotusa, ale żadna transakcja nie doszła do skutku.

Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana