Sergio Marchionne odmówił sprecyzowania, czy te rozmowy dotyczą Samsunga Electronics, bo pogłoski na początku sierpnia o zainteresowaniu Koreańczyków włoskom firmą wywindowały ceny akcji FCA.
Powtórzył, że obecność MM w portfelu działalności FCA nie jest obowiązkowa w długiej perspektywie i że firma-matka bada możliwości odniesienia korzyści z dorobku MM w zakresie elektroniki samochodowej, zwłaszcza w obecnym kontekście prac na pojazdami autonomicznymi. Chciałby jednak, aby kupujący tę firmę zapewnił stałe dostawy komponentów dla fabryk FCA, które wypuszczają szeroką gamę pojazdów, od maleńkich 500 po sportowe Maserati.
– W razie osiągnięcia strategicznego sojuszu i sposobu wykorzystania w przyszłości atutów Magneti Marelli bylibyśmy zdecydowanie otwarci do dyskusji — powiedział. — Mam nadzieję, że będziemy mieli wkrótce odpowiedź. Jeśli będziemy mogli podzielić się pracą z kimkolwiek, to zapewne to zrobimy — dodał.
Powiedział, że FCA rozmawia z kilkoma potencjalnymi kandydatami o realnych opcjach kontynuowania produkcji średnich i kompaktowych limuzyn (sedanów) na rynek amerykański. Na początku roku FCA przestała produkować dwa modele Dodge Dart i Chryslera 200 i szuka dla nich partnera.