Jadący do pracy elektrycznym autem na autopilocie zaczepił o pojazd stojący na poboczu, bo nie trzymał rąk na kierownicy i sądził, że auto samo ominie przeszkodę. Na szczęście, nikomu nic się nie stało, oba pojazdy zostały tylko porysowane.
– W Tesli stale dokonujemy ulepszeń, także w tłumaczeniach. Od wielu tygodniu zajmujemy się usuwaniem rozbieżności w różnych językach. To nie ma nic wspólnego z bieżącymi wydarzeniami czy artykułami — wyjaśniła rzeczniczka Tesli.
Oba określenia autopilot i „zidang Jiashi”, oznaczające dosłownie samoprowadzenie, ale także autopilota, zostały do niedzieli wieczór usunięte z portalu dotyczącego limuzyny Model S. Oba pojawiały się wcześniej kilkakrotnie. Teraz wprowadzono zdanie mówiące o prowadzeniu ze wspomaganiem.
Pracownicy Tesli przeszli dodatkowe szkolenie w reakcji na incydent drogowy z 2 sierpnia podkreślające, że podczas demonstrowania funkcji autopilota muszą zawsze trzymać ręce na kierownicy — podał jeden z pracowników. Osoby jeżdżące w Chinach tymi autami mówiły, że pracownicy salonów nie zawsze trzymali ręce na kierownicy pokazując tryb autopilota.