Focusy przestaną zjeżdżać z taśm Michigan Assembly Plant w Wayne pod Detroit w 2018 roku. Nowym miejscem produkcji będzie najprawdopodobniej Meksyk, gdzie koszt siły roboczej jest znacznie niższy.
Decyzja stanowi poważny cios dla związkowców zrzeszonych w United Auto Workers, którzy właśnie mieli rozpoczynać z Fordem negocjacje w sprawie nowej umowy zbiorowej. Wobec perspektywy całkowitego zamknięcia jednej z największych montowni koncernu pozycja przetargowa UAW, domagającego się podwyżek płac i utrzymania świadczeń medycznych na dotychczasowym poziomie, znacznie osłabła.
Ford nie poinformował jeszcze, gdzie zostaną przeniesione montownie focusów i C-Max przeznaczonych na amerykański rynek. Najbardziej prawdopodobną lokalizacją jest jednak Meksyk. Kilka tygodni temu koncern poinformował o planach zainwestowania w tym kraju 2,5 miliarda dolarów w zakłady produkujące silniki i skrzynie biegów. Ford już produkuje w Meksyku modele Fusion oraz Fiesta.
– Musimy podejmować decyzje o zmiany miejsca produkcji aby utrzymać konkurencyjność – powiedziała rzeczniczka koncernu Kristina Adamski.
Przedstawiciel UAW Jimmy Settles wyraził nadzieję, że mimo decyzji Forda o przeniesieniu produkcji uda się utrzymać produkcję zakładów w Michigan, które skorzystały w ostatnich latach z rządowych kredytów wspierających montowanie energooszczędnych pojazdów w USA. Z podobnej pomocy skorzystali także amerykańscy konkurenci Forda – General Motors Co. oraz Fiat Chrysler Automobiles.