Rosnący popyt na wspólne korzystanie z samochodów i rezerwowanie transportu aplikacjami w smartfonach spowoduje, że tymczasowe korzystanie z samochodów także marki Porsche stanie się w ciągu 7-10 lat równie wygodne, jak ich posiadanie, a to może zmniejszyć sprzedaż nowych — stwierdził dyrektor finansowy Lutz Meschke. — Aby wyrównać ten spadek nie mamy innego wyboru jak rozwijać nowe modele biznesu w świecie cyfrowym, aby w dalszym ciągu rosnąć — stwierdził na konferencji wynikowej.

Porsche zamierza wydawać 200-300 mln euro rocznie na rozwijanie różnych inicjatyw i usług cyfrowych, np. na oprogramowanie prowadzące kierowców na wolne miejsca parkingowe. W 2016 r. firma utworzyła pod Stuttgartem odpowiedni dział z kilkudziesięcioma pracownikami, który docelowo będzie mieć 500 ludzi na świecie w coraz to nowych przedstawicielstwach w innych krajach.

Meschke stwierdził, że na nowe usługi w zakresie mobilności przypadnie w najbliższych latach dwucyfrowy udział w obrotach firmy. W 2016 r. wzrosły o 4 proc. do 22,3 mld euro. W bieżącym roku firma spodziewa się rekordowego zysku operacyjnego 3,9 mld euro i niewielkiego wzrostu sprzedaży i obrotów.

Porsche chce osiągać od 2018 r. 100 mln euro oszczędności w kosztach poprzez pogłębienie współpracy z markami Bentley i Bugatti, np. korzystanie z płyt podłogowych.