Łącznie 93 proc. zatrudnionych i zrzeszonych w związku zawodowym Unite poparto w ubiegłym tygodniu akcję strajkową, a do 3500 pracowników w 4 zakładach może uczestniczyć w akcji protestacyjnej polegającej na pracy ściśle według przepisów i na odmowie pracy w nadgodzinach.

Związek ogłosił, że pierwszy strajk odbędzie się 19 kwietnia w fabryce silników w Hams Hall pod Birmingham, w fabryce Mini w Oksfordzie i w Swindon, gdzie powstają elementy karoserii, drzwi, pokrywy części silnikowej do Mini.

BMW chce zlikwidować dwa systemy emerytalne i przenieść wszystkich zatrudnionych do nowego mniej kosztownego, wprowadzanego od 2014 r., bo chce działać teraz dla zapewnienia długofalowej drożności funduszu emerytalnego, ale jest gotowy nadal rozmawiać. – Firma wyłożyła na stół pewną liczbę opcji, aby pomóc pracownikom w okresie przechodzenia do proponowanych nowych rozwiązań emerytalnych i jest otwarta na negocjacje – stwierdziła jej rzeczniczka.

BMW produkuje ponad 210 tys. Mini rocznie w środkowej Anglii, niemal 4 tys. limuzyn Rolls-Royce w Goodwood na południu i ponad 250 tys. silników w Hams Hall.