Audi Driving Experience: Przygoda i lekcja

Moc nowych samochodów wzrosła, osiągi również, ale umiejętności siadających za kierownicą niekoniecznie. Między innymi dlatego Audi organizuje specjalne, dedykowane szkoły jazdy.

Publikacja: 10.08.2023 07:19

Audi Driving Experience: Przygoda i lekcja

Foto: mat. prasowe

Zamarznięte jeziora w północnej Szwecji, tor wyścigowy w RPA, Silesia Ring na południu Polski. Co te miejsca mają wspólnego? Wszędzie tam możecie spotkać ekipę z Ingostadt ze swoim wyjątkowym programem o nazwie - Audi Driving Experience. To wydarzenie, podczas którego można przetestować w bezpiecznych warunkach i pod opieką profesjonalistów najmocniejsze modele Audi. Teraz event zagościł w Polsce i była to chyba ostatnia szansa pojeżdżenia po torze Audi R8, ale też jedna z nielicznych wypróbowania elektrycznych e-tronów GT.

mat. prasowe

Każda szanująca się marka organizuje szkolenia z jazdy i podnoszenia umiejętności swoich klientów czy też możliwość testowania aut w wyjątkowych i bezpiecznych warunkach. Doświadczenie zdobyte na szkoleniu przekłada się na bardziej świadomą i bezpieczną jazdę po drogach publicznych, ale również pokazuje potencjał modeli danego producenta. Zaczynamy od jazdy Audi RS3. W 400-konnym kompakcie z napędem na cztery koła można się przekonać, do jakiej perfekcji doszły najmocniejsze hat hatche. 2,5 litrowy silnik zapewnia przyspieszenie do 100 km/h w czasie 3,8 sekundy. Auto w zakrętach pozostaje bardzo długo neutralne, a kiedy przesadzimy i wjedziemy w łuk zbyt ostro i szybko, jedynie co się wydarzy to lekki uślizg przedniej osi. RS3 jest przewidywalny, szybki i pozwala na jazdę bez spoconych rąk.

Czytaj więcej

Audi RS7 Sportback Performance/RS6 Avant Performance: Mount Everest

mat. prasowe

W Audi RS e-tron GT, nawet jeśli panuje błoga cisza, to dłonie na pewno ci się spocą. W zakrętach czuć, że to ciężki samochód (masa własna 2347 kg), ale nieprzeciętne jest to, co e-tron wyprawia na prostej. 598 KM wciska w fotel i ledwie pozwala złapać oddech. Elektryczna limuzyna jest precyzyjna w prowadzeniu i nawet w ciasnych zakrętach czy szybkich łukach pozostaje przewidywalna. To auto, które nawet podczas szybkiej jazdy nie zaskoczy jakimś dziwnym, trudnym do opanowania zachowaniem, a do ponadprogramowych manewrów trzeba je zmusić. Imponujące jest też to, że przy próbach przyspieszenia od 0 do 100 km/h uzyskiwany czas 3 sekundy był lepszy o 0,3 s niż dane fabryczne.

mat. prasowe

Na koniec zostaje największa gratka: Audi R8 z silnikiem V10 o pojemności 5,2 l i mocy 570 KM. Już sam dźwięk jednostki napędowej przyprawia o gęsią skórkę. Tor to jedyne miejsce, na którym można doświadczyć zdolności tego auta. Nigdy nie jest nerwowe w swoim zachowaniu, wybacza błędy niedoświadczonemu kierowcy, ma ogrom mocy i daje ogromną frajdę z jady. To fenomenalne auto, a cały event super przygoda, z której każdy coś dla siebie wyniesie.

mat. prasowe

Czytaj więcej

Limitowany Golf kosztował więcej od Audi RS 3. Wyprzedał się w osiem minut

Zamarznięte jeziora w północnej Szwecji, tor wyścigowy w RPA, Silesia Ring na południu Polski. Co te miejsca mają wspólnego? Wszędzie tam możecie spotkać ekipę z Ingostadt ze swoim wyjątkowym programem o nazwie - Audi Driving Experience. To wydarzenie, podczas którego można przetestować w bezpiecznych warunkach i pod opieką profesjonalistów najmocniejsze modele Audi. Teraz event zagościł w Polsce i była to chyba ostatnia szansa pojeżdżenia po torze Audi R8, ale też jedna z nielicznych wypróbowania elektrycznych e-tronów GT.

Pozostało 82% artykułu
Za Kierownicą
Nissan e-4ORCE: Coś więcej niż napęd na cztery koła
Za Kierownicą
Defender Experience: Coś więcej niż terenowa przygoda
Za Kierownicą
Porsche 911 Dakar RED58 Special: Uszanowanie, panie Sobiesławie
Za Kierownicą
Ford Transit Trail: Dostawczak z twarzą Raptora
Za Kierownicą
Volkswagen ID. Buzz: Wyjątkowość całości