Od blisko roku sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa stara się doprowadzić do przesłuchania byłego ministra sprawiedliwości. Bez skutku. Mimo że Zbigniew Ziobro był wzywany przed tę komisję już ośmiokrotnie, to ani razu nie stawił się przed nią. Ostatnią, nieskuteczną próbę przesłuchania podjęto 27 czerwca. Komisja zdecydowała wówczas o rozpoczęciu procedury, która umożliwi zatrzymanie i doprowadzenie byłego szefa MS na jej posiedzenie.
W rezultacie ówczesny prokurator generalny Adam Bodnar przekazał do marszałka Sejmu wniosek o zgodę na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Ziobry na przesłuchanie przez członków komisji. Aprobatę wobec tego działania wyraziła też sejmowa komisja regulaminowa, a Sejm pod koniec lipca zgodził się w głosowaniu na zatrzymanie i doprowadzenie Ziobry.
Czytaj więcej
Sejm zgodził się na zatrzymanie byłego ministra sprawiedliwości i prokuratura generalnego Zbignie...
Przewodnicząca komisji śledczej ds. Pegasusa Magdalena Sroka mówiła wtedy, że wielokrotne uchylanie się Ziobry przed stawieniem się na przesłuchanie „nosi wszelkie znamiona uporczywej obstrukcji postępowania i jest to działanie świadome, mające na celu uniemożliwienie komisji wykonywania jej konstytucyjnych obowiązków”.
Wniosek ten rozstrzygnął we wtorek warszawski sąd okręgowy na posiedzeniu niejawnym. O postanowieniu poinformowała rzeczniczka tego sądu sędzia Anna Ptaszek. – Sąd Okręgowy w Warszawie postanowił zarządzić zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie pana Zbigniewa Ziobry w charakterze świadka na posiedzenie komisji (...), które to posiedzenie zostało wyznaczone na 29 września 2025 r. – mówiła sędzia Ptaszek. Postanowienie to jest nieprawomocne, ale wykonalne. Przysługuje na nie zażalenie w terminie 7 dni od doręczenia uzasadnienia.