Firmy carsharingowe otrzymają dostęp do policyjnej bazy kierowców

Rosyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało, że w tym roku udostępni dla operatorów usług carsharingowych oraz przewozu osób, bazę danych zawierającą informację o prawach jazdy wydanych na terenie kraju. Ma to pomóc w unikaniu wyłudzeń czy wypożyczania pojazdów bez posiadanych uprawnień do kierowania pojazdem.

Baza danych będzie dostępna dla operatorów usług carsharingowych oraz firm zajmujących się przewozem osób, za pośrednictwem specjalnie przygotowanego portalu. To tam znajdą się dane dotyczące wydanych przez Federację Rosyjską praw jazdy, jak też informacje o wykroczeniach i przestępstwach drogowych dokonywanych na terenie kraju przez obywateli i cudzoziemców.

CZYTAJ TAKŻE: BMW i Daimler wycofują się ze wspólnego carsharingu w USA i nie tylko

Portal ma wspomóc działanie operatorów w przypadku „uszczelnienia” procesu rejestracji użytkowników. Dodatkowo ma stanowić narzędzie do wyłapywania osób posługujących się fałszywymi dokumentami lub uprawnieniami czasowo lub na stałe odebranymi przez rosyjską policję. Rozwiązanie zaproponowane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ma poprawić proces weryfikacji wydanego prawa jazdy i pozwolić określić potencjalnie niebezpiecznych kierowców. Jednak wraz z dostępem do takiej bazy danych będzie wymagane surowe przestrzeganie warunków ochrony wrażliwych informacji. Pod tym względem Rosyjskie MSW ma ułatwioną sprawę, gdyż operatorzy carsharingowi, podobnie jak firmy taksówkarskie, muszą mieć specjalne uprawnienia do prowadzenia działalności na terenie danego miasta.

CZYTAJ TAKŻE: PKP uruchomiło własny carsharing

Udostępnienie danych dotyczących praw jazdy i wykroczeń jest bez wątpienia dobrym rozwiązaniem, które może wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa. W końcu dzięki weryfikacji możliwa będzie odmowa wynajmu pojazdu np. jeżeli w aktach danej osoby pojawiła się informacja o czasowym zatrzymaniu prawa jazdy czy jeździe pod wpływem alkoholu. W Rosji podobnie jak w Polsce, występuje problem przekraczania prędkości oraz jazdy na podwójnym gazie. Być może polskie MSW powinno wziąć przykład z udostępnienia takiej bazy danych krajowym operatorom carsharingowym.