Unikalna Toyota sprzedana za ponad 900 000 dolarów

Toyota 2000GT z lat 60. XX wieku należy do wąskiej grupy prawdziwie kultowych samochodów. Niestety – lub na szczęście dla kolekcjonerów – jest to auto niezwykle rzadkie. Niedawno jeden z 351 wyprodukowanych egzemplarzy trafił na aukcję i został sprzedany za ponad 900 000 dolarów.

Publikacja: 21.11.2020 22:31

Unikalna Toyota sprzedana za ponad 900 000 dolarów

Foto: moto.rp.pl

Toyota 2000GT to niezwykła rzadkość na rynku kolekcjonerskim. Dlatego pojawienie się egzemplarza z 1967 roku na platformie aukcyjnej RM Sotheby’s w USA wzbudziła ogromne zainteresowanie. Tym bardziej że auto należało do legendarnego amerykańskiego kierowcy wyścigowego Otto Lintona (1917–2018). Licytacja zakończyła się spektakularnym sukcesem. Ostateczna cena auta przekroczyła wszelkie przewidywania i zamknęła w kwocie 912 500 dolarów. Auto w kolorze Solar Red opuściło fabrykę w 1967 roku i nosi numer podwozia MF10-10100, co oznacza, że ​​był to setny samochód spośród 351 egzemplarzy zbudowanych podczas krótkiej, trzyletniej produkcji modelu. Co więcej, jest to jeden z zaledwie 62 samochodów z kierownicą po lewej stronie na ważny rynek eksportowy Stanów Zjednoczonych.

CZYTAJ TAKŻE: Toyota wyprodukowała 10 mln RAV4

W połowie lat sześćdziesiątych Otto Linton kupił salon Toyoty w Pensylwanii, co ułatwiło mu zamówienie nowego egzemplarza modelu 2000GT, który słynny kierowca uważał za jeden ze swoich ulubionych samochodów sportowych wszech czasów. Linton trzymał auto przez ponad 30 lat, po czym przekazał je innemu dealerowi Toyoty, Richowi Jacobsenowi, który dodał 2000GT do swojej prywatnej kolekcji.

""

Toyota 2000 GT.

moto.rp.pl

Sześć lat później samochód został zakupiony przez firmę Maine Line Exotics, która od 1976 roku specjalizuje się w tym modelu i odrestaurowała co najmniej 53 z 62 samochodów dostarczonych pierwotnie do Stanów Zjednoczonych. W tej liczbie znalazł się również egzemplarz Lintona. Po jego renowacji firma Maine Line Exotics wystawiła go w 2007 roku na Rolex Monterey Motorsports Reunion, corocznej imprezie organizowanej na torze WeatherTech Raceway Laguna Seca. Samochód stał się częścią wystawy celebrującej 50-lecie Toyoty w motorsporcie.

""

moto.rp.pl

2000GT to auto o silnych sportowych korzeniach. Po sukcesie pierwszej i drugiej edycji Grand Prix Japonii w 1963 i 1964 roku Japończycy pokochali motorsport, a entuzjazm dla wszelkich form sportów motorowych wciąż rósł. Kierowcy zaczęli zgłaszać do producentów zapotrzebowanie na wyczynowe samochody drogowe. W odpowiedzi na tę zmianę gustów klientów, Toyota zaczęła prace nad modelem GT, w którym zaprezentowała swoje najlepsze technologie i know-how w zakresie produkcji, gromadzone przez 30 lat. Biorąc się za budowę pierwszego japońskiego supersamochodu, marka postawiła sobie za cel stworzenie praktycznego, wyczynowego coupe, które byłoby wygodne w codziennym użytkowaniu, a przy niewielkich modyfikacjach mogłoby odnosić sukcesy na torze wyścigowym.

CZYTAJ TAKŻE: Co czwarty sprzedany pickup w Polsce to Toyota Hilux

""

moto.rp.pl

2000GT zyskał międzynarodową sławę, kiedy wystąpił w roli samochodu Jamesa Bonda w filmie „Żyje się tylko dwa razy”. Specjalnie dla Seana Connery’ego Toyota zbudowała dwa egzemplarze z otwartym nadwoziem, gdyż wysoki i dobrze zbudowany aktor z trudem mieścił się pod opływowym dachem coupe. 2000GT nigdy nie wszedł na rynek w wersji cabrio, dlatego dwa auta stworzone na potrzeby filmu pozostały jedyne w swoim rodzaju.

Toyota 2000GT to niezwykła rzadkość na rynku kolekcjonerskim. Dlatego pojawienie się egzemplarza z 1967 roku na platformie aukcyjnej RM Sotheby’s w USA wzbudziła ogromne zainteresowanie. Tym bardziej że auto należało do legendarnego amerykańskiego kierowcy wyścigowego Otto Lintona (1917–2018). Licytacja zakończyła się spektakularnym sukcesem. Ostateczna cena auta przekroczyła wszelkie przewidywania i zamknęła w kwocie 912 500 dolarów. Auto w kolorze Solar Red opuściło fabrykę w 1967 roku i nosi numer podwozia MF10-10100, co oznacza, że ​​był to setny samochód spośród 351 egzemplarzy zbudowanych podczas krótkiej, trzyletniej produkcji modelu. Co więcej, jest to jeden z zaledwie 62 samochodów z kierownicą po lewej stronie na ważny rynek eksportowy Stanów Zjednoczonych.

Tu i Teraz
Porażka elektromobilności. Stellantis wraca do silników diesla i benzynowych
Tu i Teraz
Ten szef koncernu motoryzacyjnego zarabia dziennie 100 tys. euro
Tu i Teraz
Volkswagen Poznań ograniczy produkcję. Nie przedłuży umów czasowych w fabryce
Tu i Teraz
Chińczycy będą produkować w Tychach elektryka. Start już w drugim kwartale 2024
Tu i Teraz
Autostrada A4 dostanie nowy, trzeci pas. Jak wygląda postęp prac?