Rząd wycofuje się z podwyżki akcyzy

Rząd wycofuje się z planów podwyżki podatku akcyzowego od samochodów używanych sprowadzanych z zagranicy – podejrzewa IBRM Samar. Zmiany, które miały zostać wprowadzone mogłyby mieć zbyt duże konsekwencje polityczne i społeczne.

Publikacja: 24.10.2020 08:39

Rząd wycofuje się z podwyżki akcyzy

Foto: fot. AdobeStock

W połowie września Pani Jadwiga Emilewicz, ówczesna wicepremier i minister rozwoju, oznajmiła, że rząd rozważa wprowadzenie podwyżki akcyzy na samochody używane. W uzasadnieniu nadmieniła, że obowiązujący system podatku akcyzowego obowiązuje od 1989 roku, co przekłada się na większą „daninę” od tych co „mają auto o lepszym standardzie ekologicznym”. Pani minister dodała też, że zmiany zostaną opracowane dosyć szybko, a rozmowy z Ministerstwem Finansów oraz Ministerstwem Klimatu już trwają. Pod koniec września IBRM Samar dowiedział się, że pytania w sprawie zmian w akcyzie od importowanych samochodów należy kierować do Ministerstwa Klimatu.

CZYTAJ TAKŻE: Jak pobudzić w Polsce sprzedaż pojazdów elektrycznych?

Teraz Instytut otrzymał odpowiedź z resoru kierowanego przez Michała Kurtykę. Można w nim przeczytać, że „Kwestia importu używanych pojazdów do Polski jest przedmiotem rozważań w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. Jest to dziedzina życia wielowymiarowa i wielowątkowa, która oddziałuje na wiele firm i osób oraz budzi skrajne emocje w społeczeństwie. Eksperci Ministerstwa podchodzą więc odpowiedzialnie do tej kwestii i informacje czy będą wprowadzane zmiany w powyższym zakresie i kiedy mogą mieć miejsce, zostaną przekazane w stosownym czasie”.

""

moto.rp.pl

Wynika z tego, że rząd jak na razie nie planuje wdrażać w życie nowych regulacji podatkowych – przynajmniej w kwestii akcyzy od samochodów używanych sprowadzanych z zagranicy. Z odpowiedzi można też wywnioskować, że rządzący obawiają się reakcji mniej zamożnej części Polaków, którzy kupują pojazdy do kilku tysięcy złotych, a planowana podwyżka pozbawiłaby ich takiej możliwości. W tej sprawie zostało przygotowane pismo, które trafiło m.in. do następcy Jadwigi Emilewicz, wicepremiera Jarosława Gowina, a także do Ministerstwa Finansów oraz Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Wśród instytucji, które się pod nim podpisały było m.in. Stowarzyszenie Komisów.pl.

CZYTAJ TAKŻE: Dobra podwyżka akcyzy?

Eksperci twierdzą, że przemyślane zmiany mogłyby zapobiec sprowadzaniu do Polski aut, których poziom emisji jest wysoki. Jeżeli zostaną zrobione na „hurra” to może doprowadzić do sytuacji odwrotnej niż planowana, a tym samym zwiększy się szara strefa. Maciej Kordalewski, doradca podatkowy w firmie Martini Tax, w rozmowie z IBRM Samar, zastanawiał się czy lepszym rozwiązaniem niż podnoszenie akcyzy, nie byłoby poprawienie obecnie obowiązujących regulacji dotyczących dopłat do zakupu aut elektrycznych. – Wszak to one obecnie wydają się zapewniać najwyższy standard ekologiczny, a liczba modeli, które podlegają pod program współfinansowania jest niewielka. Może to jest ta droga, która powinniśmy podążać zamiast wypowiadać wojnę samochodom używanym? – rozważał Kordalewski w rozmowie.

""

moto.rp.pl

Próby zmian akcyzowych już były. IBRM Samar przypomina m.in. o złożonym w Senacie projekcie z 2016 roku. Zakładał on zmniejszenie stawki na auta z silnikami o objętości skokowej 2-litrów z 18,6 do 4,6 proc. Ta propozycja została szybko zablokowana przez resort finansów, który uznał, że takie działanie miałoby zbyt duże konsekwencje dla budżetu państwa. Następnie rozpoczęto prace nad nową regulacją prawną, która tym razem miała być uzależniona od objętości skokowej silnika oraz normy emisji spalin. Proponowany system zakładał, że im niższą normą emisji spalin pojazd się charakteryzuje, tym niższą stawką akcyzy byłby objęty. Ten wniosek jednak nigdy nie trafił do Sejmu. Kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości stwierdziło, że nowe stawki akcyzy uderzyłyby w najuboższą część społeczeństwa, a konsekwencje polityczne i społeczne mogłyby być zbyt dotkliwe.

W połowie września Pani Jadwiga Emilewicz, ówczesna wicepremier i minister rozwoju, oznajmiła, że rząd rozważa wprowadzenie podwyżki akcyzy na samochody używane. W uzasadnieniu nadmieniła, że obowiązujący system podatku akcyzowego obowiązuje od 1989 roku, co przekłada się na większą „daninę” od tych co „mają auto o lepszym standardzie ekologicznym”. Pani minister dodała też, że zmiany zostaną opracowane dosyć szybko, a rozmowy z Ministerstwem Finansów oraz Ministerstwem Klimatu już trwają. Pod koniec września IBRM Samar dowiedział się, że pytania w sprawie zmian w akcyzie od importowanych samochodów należy kierować do Ministerstwa Klimatu.

Pozostało 83% artykułu
Tu i Teraz
Porażka elektromobilności. Stellantis wraca do silników diesla i benzynowych
Tu i Teraz
Ten szef koncernu motoryzacyjnego zarabia dziennie 100 tys. euro
Tu i Teraz
Volkswagen Poznań ograniczy produkcję. Nie przedłuży umów czasowych w fabryce
Tu i Teraz
Chińczycy będą produkować w Tychach elektryka. Start już w drugim kwartale 2024
Tu i Teraz
Autostrada A4 dostanie nowy, trzeci pas. Jak wygląda postęp prac?