W samochodzie nadal musimy używać maseczki

Od soboty 30 maja, weszły w życie nowe przepisy sanitarne dotyczące zasłaniania nosa i ust. Portal dziennik.pl zapytał Ministerstwo Zdrowia jak nowe rozporządzenia wpłyną na podróżowanie samochodem.

Publikacja: 30.05.2020 23:46

W samochodzie nadal musimy używać maseczki

Foto: moto.rp.pl

Rząd ogłosił, że od 30 maja rozpoczęto czwarty etap odmrażania gospodarki. Wraz z tym zdjęto nakaz noszenia maseczek. Są jednak wyjątki. Otóż możemy jej nie nosić na otwartej przestrzeni, ale tylko wtedy, gdy możliwe jest zachowanie 2-metrów odległości pomiędzy osobami. Rząd ostrzegł, że zakrywanie nosa i ust jest obowiązkowe, jeżeli zachowanie wspomnianej odległości jest niemożliwe (np. chodnik jest zatłoczony, na parkingu czy jadąc rowerem). Wyjątkiem są rodzice z dziećmi do 13. roku życia i osoby mieszkające razem.

Według nowych ustaleń, maseczki są nadal obowiązkowe w niektórych przestrzeniach zamkniętych. Na tej liście są m.in. kościoły, urzędy czy sklepy. Trzeba je również nosić w komunikacji publicznej. Powstaje jednak pytanie co z samochodami?

""

moto.rp.pl

Do tej pory konieczność używania maseczek dotyczył m.in. osób podróżujących samochodem, które nie mieszkają ze sobą. Dziennik.pl postanowił zapytać resort zdrowia o ich interpretacje po wprowadzonych zmianach. Co ciekawe w odpowiedzi zostali odesłani do Ministerstwa Infrastruktury. Jednak zanim doczekali się odpowiedzi, wątpliwości w tym temacie rozwiała policja.

CZYTAJ TAKŻE: Wypożyczalnia samochodów Hertz złożyła wniosek o upadłość

– Luzowanie obostrzeń w kwestii noszenia maseczek dotyczy jedynie otwartej przestrzeni, ale przy zachowaniu co najmniej 2 m odstępu. W innym przypadku wciąż obowiązkowa jest ochrona siebie i innych przy użyciu np. maseczki jednorazowej, maseczki bawełnianej, szalika, chusty czy przyłbicy – powiedział dla dziennik.pl komisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji (KGP).

– Zakrywanie ust i nosa konieczne jest w środkach publicznego transportu zbiorowego oraz w samochodzie osobowym, w którym poruszają się co najmniej dwie osoby niezamieszkujące lub niegospodarujące wspólnie. W komunikacji i taksówce maseczka jest więc obowiązkowa, chyba że kabina kierowcy oddzielona jest od przedziału pasażerskiego – wyjaśnił przedstawiciel KGP.

CZYTAJ TAKŻE: Koronawirus w policyjnych Fordach zostanie zabity ciepłem

Warto też przypomnieć, że w przypadku kontroli policji podczas podróży samochodem możemy zostać poproszeni o odkrycie ust i nosa w ramach konieczności potwierdzenia tożsamości. Za brak maseczki mandat wynosi nawet do 500 zł., choć KGP twierdzi, że wystawianie ich jest ostatecznością. To jednak nie jedyna kara jaka może zostać nałożona. Istnieje też ryzyko kary administracyjnej, która jest bardziej dotkliwa, gdyż wynosi od 5 do 30 tys. zł. Mimo nieco luźniejszego podejścia do kwestii maseczek, nie możemy ich jeszcze wyrzucić czy schować głęboko do szuflady. Na wszelki wypadek lepiej mieć ją przy sobie albo w samochodzie. Wtedy jest pewność, że będzie pod ręką, jeżeli będziemy zmuszeni pójść np. do sklepu czy podróżować z osobami z którymi nie mieszkamy.

Rząd ogłosił, że od 30 maja rozpoczęto czwarty etap odmrażania gospodarki. Wraz z tym zdjęto nakaz noszenia maseczek. Są jednak wyjątki. Otóż możemy jej nie nosić na otwartej przestrzeni, ale tylko wtedy, gdy możliwe jest zachowanie 2-metrów odległości pomiędzy osobami. Rząd ostrzegł, że zakrywanie nosa i ust jest obowiązkowe, jeżeli zachowanie wspomnianej odległości jest niemożliwe (np. chodnik jest zatłoczony, na parkingu czy jadąc rowerem). Wyjątkiem są rodzice z dziećmi do 13. roku życia i osoby mieszkające razem.

Pozostało 80% artykułu
Tu i Teraz
Porażka elektromobilności. Stellantis wraca do silników diesla i benzynowych
Tu i Teraz
Ten szef koncernu motoryzacyjnego zarabia dziennie 100 tys. euro
Tu i Teraz
Volkswagen Poznań ograniczy produkcję. Nie przedłuży umów czasowych w fabryce
Tu i Teraz
Chińczycy będą produkować w Tychach elektryka. Start już w drugim kwartale 2024
Tu i Teraz
Autostrada A4 dostanie nowy, trzeci pas. Jak wygląda postęp prac?