Jazda na suwak w praktyce. Kto, kogo i kiedy ma wpuszczać

Od 6 grudnia pojawiły się nowe przepisy – obowiązkowe korytarze życia oraz jazda na suwak. Co to oznacza w praktyce? Kto, kogo, kiedy ma wpuszczać i jak należy się ustawiać w korku na autostradzie?

Publikacja: 08.12.2019 22:05

Jazda na suwak w praktyce. Kto, kogo i kiedy ma wpuszczać

Foto: moto.rp.pl

Zacznijmy od korytarza życia. Przepis, którego zasadę działania nie trzeba tłumaczyć większości kierujących w zachodniej Europie. Tam korytarze życia funkcjonują już od wielu lat. To nic innego jak w przypadku korka czy dużego natężenia ruchu ustawienie się tak żeby przejazd pojazdów uprzywilejowanych, szczególnie ratowniczych był ułatwiony. Na drodze z dwoma pasami ruchu w tym samym kierunku kierujący mają obowiązek zjechać odpowiednio jak najbliżej lewej i prawej krawędzi jezdni. Na jezdni z więcej niż dwoma pasami ruchu w tym samym kierunku, poruszający się skrajnym lewym pasem ruchu jest zobowiązany do zjechanie jak najbliżej lewej krawędzi pasa, a poruszający się pasami sąsiednimi muszą usunąć się jak najbliżej prawej krawędzi swoich pasów. Za blokowanie przejazdu pojazdów uprzywilejowanych kierowca otrzymuje mandat w wysokości do 500 zł. W żadnym wypadku (no chyba, że jest to wyraźne wskazanie policji) nie wolno korytarzem życia przejeżdżać do przodu lub zawracać i jechać pod prąd!

""

moto.rp.pl

Drugą ważną zmianą jest jazda na suwak. Ważnym punktem jest to, że jazda na suwak, czyli wpuszczanie kierowcy, któremu kończy się pas jezdni nie jest zaleceniem, tylko obowiązkiem równorzędnym z ustąpieniem pierwszeństwa. Kierowca, który dojedzie do końca pasa uzyskuje pierwszeństwo przed autem znajdującym się na pasie ruchu z kontynuacją jazdy. Nieważne czy znajduje się on po prawej czy po lewej stronie. Ważne jest to żeby kierujący który znajduje się na kończącym się pasie dojechał do samego końca i dopiero wtedy zmienił pas ruchu. Tylko w takiej sytuacji jego pojazd ma pierwszeństwo i jest wówczas w uprzywilejowanej sytuacji, powinien zostać wpuszczony przez kierującego jadącego obok. Wszystko to ma zastosowanie przy istotnym zmniejszeniu prędkości pojazdów względem prędkości dopuszczalnej, to znaczy przy jeździe w korku.

""

moto.rp.pl

Jazda na suwak nie obowiązuje w sytuacji dojeżdżania do końca pasa włączania czy rozbiegowego np. na autostradzie, na której nie ma zatoru drogowego. Tak samo suwak nie będzie stosowany w sytuacji gdy spowolnienie występuje wyłącznie na pasie ruchu zanikającym lub na którym występuje przeszkoda, a na sąsiednim ruch odbywa się płynnie.

CZYTAJ TAKŻE: Do 1000 złotych kary za nieprzerejestrowanie samochodu

Trochę pewnie potrwa zanim kierowcy przyzwyczają się w szczególności jazdy na suwak. Nowy przepis ukróci blokowanie pasa przez samozwańczych szeryfów, a faktycznie może poprawić płynność ruchu. Pewnie minie jeszcze więcej czasu zanim większość kierowców w Polsce przestanie traktować kogoś kto dojechał do końca zablokowanego czy zamkniętego pasa jako cwaniaka. Policja obiecuje, że w pierwszej fazie stosowania nowych przepisów będzie pouczać.

Zacznijmy od korytarza życia. Przepis, którego zasadę działania nie trzeba tłumaczyć większości kierujących w zachodniej Europie. Tam korytarze życia funkcjonują już od wielu lat. To nic innego jak w przypadku korka czy dużego natężenia ruchu ustawienie się tak żeby przejazd pojazdów uprzywilejowanych, szczególnie ratowniczych był ułatwiony. Na drodze z dwoma pasami ruchu w tym samym kierunku kierujący mają obowiązek zjechać odpowiednio jak najbliżej lewej i prawej krawędzi jezdni. Na jezdni z więcej niż dwoma pasami ruchu w tym samym kierunku, poruszający się skrajnym lewym pasem ruchu jest zobowiązany do zjechanie jak najbliżej lewej krawędzi pasa, a poruszający się pasami sąsiednimi muszą usunąć się jak najbliżej prawej krawędzi swoich pasów. Za blokowanie przejazdu pojazdów uprzywilejowanych kierowca otrzymuje mandat w wysokości do 500 zł. W żadnym wypadku (no chyba, że jest to wyraźne wskazanie policji) nie wolno korytarzem życia przejeżdżać do przodu lub zawracać i jechać pod prąd!

Tu i Teraz
Porażka elektromobilności. Stellantis wraca do silników diesla i benzynowych
Tu i Teraz
Ten szef koncernu motoryzacyjnego zarabia dziennie 100 tys. euro
Tu i Teraz
Volkswagen Poznań ograniczy produkcję. Nie przedłuży umów czasowych w fabryce
Tu i Teraz
Chińczycy będą produkować w Tychach elektryka. Start już w drugim kwartale 2024
Tu i Teraz
Autostrada A4 dostanie nowy, trzeci pas. Jak wygląda postęp prac?