Chociaż w Polsce można znaleźć nadal stacje ładujące samochody elektryczne za darmo, to trzeba mieć świadomość, że ten stan rzeczy nie będzie trwać wiecznie. Na świecie różne usługi płatnicze i modele rozliczeniowe utrudniają kierowcom samochodów elektrycznych ładowanie aut. Tak będzie, czy nawet już jest nie tylko w Polsce czy Europie, ale również np. w USA.

""

moto.rp.pl

Stan Kalifornia kładzie teraz kres tej chaotycznemu systemowi rozliczeniowemu. W przyszłości, zgodnie z planami rządu, stacje do ładowania samochodów będą musiały być wyposażone w jednolity system płatności. Z jednej strony wymagana będzie płatność za pomocą czytnika kart kredytowych, alternatywnie za pośrednictwem bezpłatnego numeru telefonu. Jednocześnie operatorzy stacji ładujących mają zakaz zmuszania kierowców do rejestracji lub przyłączenia się do ich sieci.

ZOBACZ TAKŻE: USA uginają się pod nowymi, niesprzedanymi samochodami