Piszemy o rodzinach, ale X1 to także odpowiednia propozycja dla aktywnych. 4,5 metra długości sprawia, że mamy do czynienia z autem zwrotnym, łatwym w prowadzeniu i stabilnym przy prędkościach autostradowych. Niestraszny mu również aglomeracyjny zgiełk, a za sprawą odważnej kreski projektantów, indywidualiści polubią wyraziste detale skutecznie przyciągające serdeczne spojrzenia przechodniów i innych uczestników ruchu. Dobre wrażenie potęgują słusznych rozmiarów felgi w nowych wzorach (do 21 cali) oraz ciekawe lakiery metalizowane – pomarańczowy Utah, zielony San Remo czy niebieski Bay Lagoon. Poszukując jeszcze większej nuty indywidualizmu, możemy postawić na matowy odcień.

Za to polubimy X1

Do tego dochodzą technologie, obok których nie możemy przejść obojętnie. Za kierownicą BMW musimy czuć się bezpiecznie i pewnie w każdej sytuacji. Na nieutwardzonych szlakach docenimy inteligentny napęd na obie osie o zmiennym rozdziale siły. Podczas dynamicznych manewrów z pomocą przyjdzie progresywny układ kierowniczy i adaptacyjne zawieszenie z regulacją ustawień. Raz będzie wyjątkowo komfortowe i aksamitne na nierównościach, a w razie potrzeby podniesienia ciśnienia tętniczego, zaskoczy precyzją i skutecznością w ostrych łukach. Co ciekawe, decydując się na układ jezdny sygnowany przez wymowną literę M, odległość do podłoża zmniejszy się o 15 mm, dając jeszcze więcej frajdy kierowcom z żyłką sportowca. Standardowo, prześwit wynosi słuszne 20,5 cm. Tym samym, X1 nie lęka się wysokich krawężników, zapadniętych studzienek czy dróg pokrytych kopnym śniegiem.

Mat. Partnera

Na pokładzie nie brakuje też zaawansowanych systemów pozwalających na częściowo autonomiczną jazdę. Auto potrafi utrzymać się pośrodku obranego pasa ruchu, a adaptacyjny tempomat utrzyma odległość i prędkość względem poprzedzającego pojazdu. Zestaw czujników wykryje też zmęczenie kierowcy i zasugeruje postój regeneracyjny. BMW rozpoznaje także znaki drogowe i ostrzeże przed ruchem poprzecznym podczas wycofywania z miejsca parkingowego. Przy obecnym zagęszczeniu ruchu, szczególnie przydatny okaże się układ wykrywania innych pojazdów, pieszych, rowerzystów czy dużych zwierząt. Jeśli dany obiekt znajdzie się w naszym polu rażenia i nie zareagujemy, auto w trybie automatycznym uruchomi hamulce, by uchronić przed kolizją lub pozwoli zminimalizować jej skutki. Istotne, że parasol ochronny roztacza się nad nami w trybie ciągłym.

Do wyboru, do koloru

Niewiele, także znacznie większych SUV-ów może pochwalić się taką rozpiętością napędowego inwentarza. BMW nastawia się nie tylko na klientów indywidualnych, lecz również firmy nakładające na własny park maszynowy restrykcyjne limity CO2. Ten parametr u bawarskiego producenta jest na wyjątkowo niskim poziomie. Zacznijmy jednak od początku.

Próg wejścia do świata X1 stanowi specyfikacji 18i. Dysponuje przednim napędem, silnikiem benzynowym o mocy 136 KM i 7-stopniową przekładnią automatyczną dwusprzęgłową. Dla większości kierowców to optymalny wybór. Przynajmniej dla tych spędzających większość czasu w mieście lub w spokojnej trasie. Bardziej wymagający mogą postawić na X1 23i. Tutaj nie ma już miejsca na ustępstwa. 218 KM i 360 Nm trafia na koła obu osi. Wyraźnym wsparciem poprawiającym osiągi i obniżającym zużycie paliwa jest układ miękkiej hybrydy. To oznacza, że SUV przyspieszający w 7,1 sekundy do setki zadowala się dawkami nieznacznie przekraczającymi 6 litrów w średnim rozrachunku.

W alternatywie pozostają diesle o mocy 150 lub 197 koni mechanicznych. Oba występują w specyfikacji z układem Mild Hybrid i cechują się wyjątkowo niskim zapotrzebowaniem na olej napędowy – od 4,8 l w cyklu mieszanym. Mają też mnóstwo siły. Topowy wariant oferuje aż 400 Nm. Jeśli zdecydujemy się na elektrycznie wysuwany hak, możemy holować przyczepę o masie dwóch ton. To istotna informacja dla właścicieli jachtów, koni, skuterów wodnych lub fanów przeprowadzek.

Osobny rozdział stanowią hybrydy plug-in. To rozwiązanie BMW stosuje od dawna, ale w X1 możemy korzystać z najnowszej generacji elektryczno-spalinowego tandemu. Do wyboru są dwie wersje. Słabsza rozwija 245 KM i 477 Nm (6,8 s do 100 km/h), zaś mocniejsza 326 KM i 477 Nm (5,7 s do 100 km/h). Trzeba przyznać, że już na papierze liczby robią spore wrażenie. Na tym jednak nie koniec atrakcji. Niemiecki SUV został wyposażony w akumulator trakcyjny o pojemności 14,2 kWh netto. To przekłada się na wyjątkowe oszczędności. Nie dość, że zasięg na prądzie ociera się o 90 kilometrów, to przy regularnym uzupełnianiu energii zużycie benzyny nie przekroczy jednego litra.

Mat. Partnera

Największe wrażenie robi jednak elektryczna odmiana iX1. Co się kryje pod tym oznaczeniem? Dwa silniki elektryczne rozmieszczone na przeciwległych osiach i litowo-jonowa bateria o pojemności 64,7 kWh netto. W standardzie przewidziano elektronicznie sterowany system xDrive, zatem możemy być pewni optymalnej trakcji na śniegu, w piachu czy koleinach wypełnionych wodą. iX1 nie boi się pracy w trudnych warunkach i wynosi kompaktowego SUV-a do poziomu wiążącego się z aspiracjami o dominację w wymagającym segmencie. Wyśrubowane parametry przedstawiają też moc (313 KM) i moment obrotowy (494 Nm). Wykorzystując pełny potencjał bawarskiej maszynerii, pierwsza setka pojawi się na liczniku już po 5,7 sekundy. Auto możemy ładować w domu prądem przemiennym AC 11 lub 22 kW, a także wpinając się szybkie słupki zapewniające transfer rzędu 130 kW. Od 10 do 80 procent w 29 minut. W sam raz, by przegryźć bajgla i zanurzyć się w aromatycznej kawie. Po chwili wsiądziemy za kierownicę, by wypatrywać kolejnej ładowarki dopiero za 438 kilometrów.

Mat. Partnera

Przestrzeń i szlachetne materiały

Możliwości napędowe BMW budzą uznanie. Dobre wrażenie potęguje kontakt z przestronnym przedziałem pasażerskim. 269 cm rozstawu osi bezpośrednio przekłada się na miejsce w dwóch rzędach. Wysokie osoby bez zająknięcia przejadą kilkaset kilometrów. To zasługa uznanych ortopedów, którzy dołożyli swoją cegiełkę przy projektowaniu foteli. Te mogą być pokryte materiałem lub wysokiej klasy skórą naturalną. Elektryczna regulacja w wielu płaszczyznach pomoże dobrać właściwą pozycję. Gdy zapragniemy relaksu, wystarczy uruchomić wielokonturowy masaż. W poszukiwaniu ciekawego miejsca, pomoże inteligentna nawigacja z opcją rozszerzenia rzeczywistości. Nie dość, że analizuje natężenie ruchu i wybiera optymalne ścieżki, to na 10,7-calowym ekranie wpisze obraz z kamery, by ułatwić skręt lub trafienie w odpowiedni pas ruchu. Uzupełnieniem zestawu jest kolorowy wyświetlacz przezierny przekazujący kluczowe informacje.

Mat. Partnera

Drugi z ekranów mamy przed oczami. Na monitorze o przekątnej 10,25 cala możemy zmieniać grafikę tak, by dopasować ją do własnych preferencji. Cały zestaw multimedialny jest wysoce responsywny i wyjątkowo przyjazny w codziennej obsłudze. Łączy się też z internetem i zapewnia bezprzewodowy przesył danych ze smartfonów bazujących na Android Auto i Apple CarPlay. Przenosząc na centralny wyświetlacz ulubione filmy oraz ścieżki muzyczne, możemy zatopić się w zestawie audio sygnowanym przez renomowaną firmę Harman Kardon. Przyda się też odrobina promieni słonecznych lub wiatru, w czym pomoże panoramiczne, otwierane okno dachowe.

Siła w personalizacji

BMW nie ogląda się na rywali i samo przeciera szlaki. Wychodzi na tym nad wyraz korzystnie. Kolejne modele biją rekordy popularności, a użytkownicy mogą czuć się dopieszczeni poprzez innowacyjne rozwiązania z zakresu komfortu i bezpieczeństwa. Kolejny mocny akcent stanowi funkcjonalność, a tej X1 nie brakuje. Wystarczy spojrzenie na bagażnik o pojemności do 1600 litrów i nie musimy się martwić o tygodniowe wakacje z rodziną. Za kierownicą niemieckiego SUV-a poczujemy się pewnie, a nowoczesna technologia zadba, byśmy jak najrzadziej parkowali przy dystrybutorze. Ostatni argument to cena. Za sprawą elastycznych produktów leasingowych skierowanych do osób prywatnych oraz przedsiębiorców, z łatwością dopasujemy wysokość miesięcznej raty do własnych potrzeb i możliwości.

Mat. Partnera

Materiał Promocyjny