Elektromobilność to nowy cel na przyszłość Jaguara i Land Rovera

Nadszarpnięty przez pandemię Jaguar Land Rover nie jest w najlepszej formie. Teraz Thierry Bolloré, dyrektor generalny JLR, ogłosił plan na poprawę tej sytuacji.

Publikacja: 04.03.2021 11:25

Elektromobilność to nowy cel na przyszłość Jaguara i Land Rovera

Foto: moto.rp.pl

Bez wątpienia marka, należąca do indyjskiego giganta – TATA Motors, swój nowy cel obrała pod hasłami: elektromobilność i neutralność klimatyczna. Co to oznacza dla klientów i fanów marki? Od 2025 roku oferta Jaguara, słynącego z ryczących, szybkich i luksusowych pojazdów, ma stać się całkowicie zelektryfikowana. Przyszłe modele zostaną oparte na platformie pure-electric, która dopiero zostanie opracowana. Ponadto dojdzie do redukcji portfolio, jednak jeszcze nie wiadomo, które modele pozostaną w ofercie. Na tą chwilę w miarę pewne jest zaniechanie prac nad projektem nowego Jaguara XJ, mimo że pierwsze szkice dały dużą nadzieję na godnego następcę.

CZYTAJ TAKŻE: Koniec flagowej limuzyny Jaguara. Następcy nie będzie

""

Jaguar F-Type.

moto.rp.pl

Land Rover z kolei o wiele dłużej pozostanie przy klasycznych silnikach. Wycofywanie diesla, który zdominował flotę tego producenta, ma rozpocząć się od 2026 roku. Do tego czasu marka słynąca z samochodów terenowych będzie oferowała auta oparte na jednej z dwóch platform: Modular Longitudal Archirecture oraz Electric Modular Architecture, a silniki zostaną poddane elektryfikacji. Główny nacisk w przypadku Land Rovera, ma skupić się na rozwoju modeli Discovery i Defender oraz na luksusowej marki Range Rover. Dowodem na to ma być pierwszy w pełni elektryczny Range Rover, którego premiera nastąpi w 2024 roku – tak przynajmniej zapowiada producent. Thierry Bolloré, były szef Renault, podkreślił również, że do 2030 roku ok. 60 proc. produkcji Land Rovera, stanowić będą pojazdy zeroemisyjne, a do 2036 roku sprzedaż wariantów z silnikami spalinowymi będzie prawie zerowa.

""

Land Rover Discovery.

moto.rp.pl

Bolloré zobowiązał się również do utrzymania wszystkich „kluczowych zakładów” otwartych w ramach nowej strategii. Jednak sieć obejmująca zakłady na Słowacji, w Indiach, Chinach, Brazylii i Wielkiej Brytanii, zostanie poddanie reorganizacji. Przedstawione przez Bolloré plany bez wątpienia mogą dać firmie szansę na rentowną przyszłość. Ian Henry, szef AutoAnalysis powiedział dla Irish Times, że przedstawiona strategia „przynosi spójność i efektywność do firmy, która, podobnie jak jej rywale, został mocno uderzony przez pandemię”. Nowa strategia JLR, została z zadowoleniem przyjęta również przez analityków. Plan zakłada na nowo rozpędzić sprzedaż, która w efekcie ma przynieść dwucyfrowe marże zysku.

""

moto.rp.pl

Po spadku sprzedaży w ostatnich latach oraz karach zapłaconych na koniec 2020 roku (35 mln funtów (ok. 40 238 450 euro) dla UE za nieosiągnięcie celów emisji CO2 oraz 28 mln funtów (32 190 760 euro) dla USA i Chin, aby spełnić cele w zakresie wydajności paliwowej) jest to konieczny ruch. Przysłowiowe światełko w tunelu przyniosło ożywienie rynku chińskiego oraz wprowadzenie do sprzedaży nowego Defendera, który przyczynił się do ogłoszonego ostatnio zysku w wysokości 439 milionów funtów (503 milionów euro) przed opodatkowaniem, za ostatnie trzy miesiące 2020 roku. Jest to prawie 40 procent więcej niż w tym samym okresie rok wcześniej. Najbliższe lata dla JLR mogą być pełne wyzwań. Biorąc jednak pod uwagę określone cele, może to być krok w dobrą stronę, zwłaszcza że firma nie zamierza poprzestać na elektryfikacji. W przyszłości skupi się również na rozwoju systemów wodorowych ogniw paliwowych.

CZYTAJ TAKŻE: Limitowana seria Land Rovera Defender z silnikiem V8

""

Land Rover Defender.

moto.rp.pl

Od kuchni
Volvo zmierza ku giełdzie. Celuje w wycenę 20 mld dolarów
Od kuchni
Czekasz na auto w leasingu? Możesz wziąć zastępcze
Od kuchni
Ceny samochodów kompaktowych wzrosły o 63 proc.
Od kuchni
Wielki powrót Astona Martina
Od kuchni
Dealer będzie musiał odebrać wadliwe auto od klienta