Furgonetki i krzyżówki dały GM zysk

General Motors ogłosił bilans I kwartału znacznie lepszy od oczekiwań dzięki solidnej sprzedaży furgonetek (pickup trucks) i krzyżówek (crossovers) w Stanach. Cięcie kosztów też pomogło.

Publikacja: 28.04.2017 19:39

– Kontynuujemy nasz plan i stwierdzamy jego wyniki. To nam zapowiada kolejny dobry rok — powiedział dyrektor finansowy Chuck Stevens. GM wypracował zysk netto 2,6 mld dolarów, więcej o 33 proc. wobec 1,95 mld sprzed rolko, czyli 1,7 dolara na akcję z 1,24, a analitycy zakładali 1,48. Marża brutto zyskała 1,1 pkt do 8,2 proc. W całym roku koncern spodziewa się zysku 6,5 dolara na akcję, analitycy podają 5,95.

Sprzedaż obu tych kategorii samochodów Chevroleta wzrosła odpowiednio o 3,5 i 12 proc., a GMC o niemal 10 proc. Zmalała natomiast popularność tradycyjnych wersji osobowych potwierdzając utrzymującą się od dłuższego czasu tendencję zmiany upodobań konsumentów, czemu sprzyjają niskie ceny paliwa.

Koncern poprawił nieco sprzedaż w Europie, gdzie odstępuje markę Opel/Vauxhall Francuzom, sprzedaż zmalała z kolei o ponad 6 proc. w Azji, Afryce i na Bliskim Wschodzie liczona łącznie.

Wielka trójka z Detroit publikuje wyniki kwartału w niepewnym dla niej czasie, po gorszej sprzedaży w marcu. W 2016 r., sprzedano w USA rekordową liczbę 17,55 mln pojazdów wszystkich marek, w bieżącym nastąpi lekki spadek. Ford wypracował zysk netto 1,6 mld dolarów, mniejszy o 36 proc., choć większy od przewidywanego przez analityków. Fiat Chrysler poprawił swój o 11 proc., również bardziej od prognoz.

Agencje ratingowa uprzedziły o gorszych warunkach kupna na raty, pojawiły się też obawy, że miliony nowych pojazdów z leasingu zaleje rynek w najbliższych latach, a to spowoduje spadek cen samochodów używanych i zmniejszy zyski producentów.

Ch. Stevens zauważył jednak, że mimo zwiększenia klientom ulg i rabatów, to samo dotyczy cen sprzedaży.

— Jest oczywiste, że rynek stał się bardziej konkurencyjny i nie ma w tym nic zaskakującego, bo branża doszła do górnego pułapu — stwierdził. Zapowiedział zmniejszenie przez GM zapasu gotowych pojazdów, który niepokoi Wall Street, do 70 dni sprzedały pod koniec 2017 r. z 98 dni w końcu marca. Koncern nagromadził je przewidując 10-tygodniową przerwę lontem i premiery nowych wersji.

– Kontynuujemy nasz plan i stwierdzamy jego wyniki. To nam zapowiada kolejny dobry rok — powiedział dyrektor finansowy Chuck Stevens. GM wypracował zysk netto 2,6 mld dolarów, więcej o 33 proc. wobec 1,95 mld sprzed rolko, czyli 1,7 dolara na akcję z 1,24, a analitycy zakładali 1,48. Marża brutto zyskała 1,1 pkt do 8,2 proc. W całym roku koncern spodziewa się zysku 6,5 dolara na akcję, analitycy podają 5,95.

Sprzedaż obu tych kategorii samochodów Chevroleta wzrosła odpowiednio o 3,5 i 12 proc., a GMC o niemal 10 proc. Zmalała natomiast popularność tradycyjnych wersji osobowych potwierdzając utrzymującą się od dłuższego czasu tendencję zmiany upodobań konsumentów, czemu sprzyjają niskie ceny paliwa.

Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana