BMW: car-sharing w Seattle

Niemiecki producent aut segmentu premium uruchomił w Seattle usługę car-sharing oferując klientom 370 aut BMW i Mini. Planuje też podbój innych miast w USA

Publikacja: 11.04.2016 07:31

BMW: car-sharing w Seattle

Foto: Bloomberg

Producenci samochodów o dorobku w skali światowej szukają różnych sposobów zainteresowania sobą pokolenia osób z prawem jazdy, które coraz częściej wolą system wspólnego użytkowania samochodów osobowych albo korzystać z usług transportowych firm stosujących nowe technologie, jak Uber, Zipcar czy IGO.

Car-sharing funkcjonuje już w ponad 600 miastach na świecie. Samochody udostępniane są za opłatą użytkownikom przez operatorów floty pojazdów: różne przedsiębiorstwa, agencje publiczne, spółdzielnie, stowarzyszenia lub grupy osób fizycznych.

– Nasi klienci słusznie oczekują nieskomplikowanych szybkich rozwiązań dla pokrycia swych potrzeb w zakresie przemieszczania się, zwłaszcza w rejonach miast — stwierdził Peter Schwarzenbauer, odpowiedzialny w zarządzie BMW za usługi mobilne.

Nowa usługa o nazwie ReachNow oferuje kilka opcji: m. in. krótkoterminowy wynajem, dostarczenie pojazdu, samochód z kierowcą czy wynajem na dłużej. Może być dostępna dla konkretnych grup, np. dla firm czy mieszkańców jednego bloku. Użytkownicy będą mogli uruchamiać pojazdy i korzystać z nich za pośrednictwem smartfonów. System ReachNow oferuje również klientom możliwość udostępniania własnych samochodów flocie ReachNow na ograniczone okresy, np. podczas wjazdu właściciela na urlop.

Firma doradcza Roland Berger twierdzi, że rynek car-sharing będzie rosnąć po 30 proc. rocznie i generować przychody od 3,7 mld do 5,6 mld euro do 2020 r.

W Europie BMW uruchomił usługę DriveNow w 2011 r., świadczy ją w dużych niemieckich miastach, w Wiedniu i częściowo w Londynie; użytkownicy mogą jeździć samochodem w jedną stronę bez konieczności odstawiania go na miejsce, skąd go wzięli. Z tego rozwiązania korzysta już ponad 450 tys. użytkowników, przedsięwzięcie stało się dochodowe. Zyskało popularność, bo pozwala klientom korzystać ze środka transportu nie troszcząc się o kupno paliwa, ubezpieczenie, naprawy, podatki i co najważniejsze — gdzie zaparkować.

Ok. 38 proc. klientów DriveNow — głównie mieszkających w dużych miastach i tzw. niedzielnych kierowców — sprzedało własne samochody — podał BMW, wskazując na dylemat stojący przed producentami pojazdów.

Konkurenci podejmują podobne działania. Toyota ma system wynajmu samochodów u dealerów, Ford uruchomił w Niemczech car-sharing Ford2Go, a Opel — CarUnity.

Producenci samochodów o dorobku w skali światowej szukają różnych sposobów zainteresowania sobą pokolenia osób z prawem jazdy, które coraz częściej wolą system wspólnego użytkowania samochodów osobowych albo korzystać z usług transportowych firm stosujących nowe technologie, jak Uber, Zipcar czy IGO.

Car-sharing funkcjonuje już w ponad 600 miastach na świecie. Samochody udostępniane są za opłatą użytkownikom przez operatorów floty pojazdów: różne przedsiębiorstwa, agencje publiczne, spółdzielnie, stowarzyszenia lub grupy osób fizycznych.

Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana