Kalifornia to najbardziej zaludniony stan w USA i lider w ograniczaniu emisji gazów cieplarnianych z sektora transportowego. Teraz Kalifornijska Rada ds. Zasobów Powietrza stara się ustanowić surowsze normy dla pojazdów ciężarowych, autobusów i nie tylko. W USA już teraz mówi się, że zatwierdzenie nowych zasad będzie miało wpływ na przyjmowanie podobnych norm w innych stanach Ameryki. Kalifornia zobowiązała się do przejścia w 100 proc. na energię odnawialną do 2045 roku, a władze stanowe mają możliwość przyjęcia surowszych norm dotyczących zużycia paliwa czy norm emisji spalin niż te ustanowione przez rząd federalny i właśnie teraz z tego korzystają.

Czytaj więcej

Eksperci szacują cenę Izery. Tanio nie będzie

Według przyjętych przepisów do 2035 roku ma zostać zakończona sprzedaż ciężarówek z napędem spalinowym, ale wycofane mają zostać również spalinowe pociągi. Planuje się, że do 2035 roku na drogach Kalifornii pojawi się 300 000 bezemisyjnych ciężarówek. Trochę lżejsze przepisy dotyczą pojazdów komunalnych jak autobusy czy śmieciarki, które mają przejść na napęd bezemisyjny do 2039 roku. Przyjętym normom sprzeciwiają się główni producenci aut ciężarowych argumentując, że wymagania w tak krótkim czasie są trudne do wykonania i doprowadzi to do gwałtownego wzrostu cen.

Czytaj więcej

Mercedes AMG SL 63: Misja do wykonania